Na Ukrainie wystąpiły w ostatnich dniach powodzie, spowodowane ociepleniem i topniejącym śniegiem. Na Krymie i w obwodzie chersońskim podtopionych zostało dwa tysiące domów - poinformowało w piątek ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Najwięcej ucierpiał Chersoń i obwód chersoński leżący nad dolnym Dnieprem na Nizinie Czarnomorskiej; na Krymie w mieście Krasnopierekopsk zalanych zostało 45 domów. Trwa akcja ratunkowa, mieszkańcy wielu zalanych domów nie chcą ich opuścić, chroniąc swój dobytek.
W najbardziej narażonym na powodzie obwodzie zakarpackim otwarto w piątek informacyjne centrum przeciwpowodziowe - poinformowały miejscowe władze. Według nich do centrum trafiają na bieżąco meldunki o stanie rzek, co pozwoli na szybkie organizowanie akcji ratunkowej.
Według danych ministerstwa w najbliższym czasie z powodu szybkiego topnienia śniegu i ciepłych deszczy w Karpatach poziom rzek podniesie się od 1,5 do 2,5 metra. Uprzedzono już mieszkańców i ewakuuje się w bezpieczne miejsce ludzi starszych i dzieci, a także bydło domowe.
Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych prognozuje, że w tym roku opady śniegu dwa-trzy razy przewyższą średnią z ostatnich lat.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"