Za darmo, w godzinach odpowiadających rodzicom, z szerokim pakietem zajęć dodatkowych - takie ma być pierwsze w Podlaskiem tak zwane elastyczne przedszkole, które powstaje przy Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku. Placówka ma ruszyć w marcu.
Przedszkole będzie się opiekować 120 dziećmi. Mogą z niego korzystać dzieci pracowników białostockich wyższych uczelni oraz białostockich studentów. Przedszkole powstaje w całości dzięki unijnym środkom. Uczelnia dostała na tan cel 3,2 mln zł z programu Kapitał Ludzki - poinformowała PAP Anna Augustyn odpowiadająca za promocję projektu.
Jak powiedziała PAP kierująca projektem dr Cecylia Sadowska-Snarska, większość miejsc jest już zajętych, rekrutacja cały czas trwa i będzie kontynuowana także po otwarciu placówki. Dokładny termin jej uruchomienia zależy od terminów uzyskania przez placówkę niezbędnych zezwoleń technicznych. Budynek jest gotowy, zakończyła się jego adaptacja, trwa wyposażanie.
Elastyczne przedszkole powstało, by wyjść naprzeciw potrzebom rodziców w zmieniającej się rzeczywistości na rynku pracy. Rodzice często pracują dłużej, a to oznacza problem z zapewnieniem dzieciom opieki w czasie dostosowanym do godzin pracy współczesnego rodzica. Sadowska-Snarska ocenia, że z dotychczasowych doświadczeń przy przygotowywaniu przedszkola wynika, że jednak jego idea niejako przerasta świadomość rodziców.
"Mamy wrażenie, że projekt jest trochę niedopasowany do świadomości rodziców. Jeszcze trudno ich przekonać, że przedszkole może działać dłużej i działać dobrze, także w weekendy. To nowość w porównaniu z dotychczasowymi przyzwyczajeniami. Przecieramy ścieżki. Uruchomienie tej placówki to +droga usłana cierniami i kamieniami+, ale mamy nadzieję na stworzenie placówki wzorcowej" - powiedziała dr Sadowska-Snarska.
Dzieci będą miały zapewnioną opiekę w godzinach 7.30 - 19.30. Można już zapisać maluchy, które ukończyły 2,5 roku. W tygodniu będzie realizowany program wychowania przedszkolnego zgodny z obowiązującymi wymogami prawnymi. W weekendy natomiast zajęcia będą miały charakter opiekuńczy. Z opieki weekendowej będą mogły korzystać nawet dzieci 11-letnie. Można zapisać dziecko na zajęcia całotygodniowe, ale też wybrać tylko dni robocze, czy tylko soboty i niedziele.
By przedszkole nie stało się czymś przypominającym dziecięcą "przechowalnię", a rodzice nie nadużywali dobrodziejstw związanych z długimi godzinami otwarcia placówki, zasadą będzie, że dziecko nie może w zwykłe dni tygodnia przebywać w placówce dłużej niż 10 godzin, w weekendy nie dłużej niż 8 godzin. Dzieci będą miały zapewnione posiłki. Będzie z nimi pracować fachowa kadra z odpowiednim przygotowaniem przedszkolnym.
Na pewno przedszkole będzie zupełnie za darmo do końca maja 2011 roku, bo taki czas jest objęty projektem. Zgodnie z założeniami projektu, przez minimum 5 lat po jego zakończeniu, przedszkole musi być jednostką non profit. Jak poinformowała Augustyn, przedszkole będzie na pewno funkcjonowało po zakończeniu projektu, Urząd Miejski w Białymstoku wstępnie wyraził zainteresowanie dofinansowaniem przedszkola. Uczelnia będzie się także starała o pieniądze na kontynuację projektu także z innych źródeł tak, by rodzice - jeśli będą dopłacać - wykładali jak najmniej pieniędzy.
Jednym z elementów projektu związanego z elastycznym przedszkolem będą też ogólnopolskie badania wśród rodziców małych dzieci na temat ich potrzeb, oczekiwań, możliwości i organizacji instytucjonalnej opieki nad dzieckiem - także w miejscu pracy - oraz nad alternatywnymi formami opieki, które pomagają godzić życie zawodowe z rodzinnym - wyjaśnia dr Cecylia Sadowska-Snarska.
Badaniami ma być objętych tysiąc rodziców w Polsce mających dzieci w wieku do siedmiu lat, tysiąc pracodawców oraz 150 dyrektorów już istniejących żłobków i przedszkoli. Badania zaczną się w drugiej połowie 2010 roku i zostaną podsumowane na specjalnej konferencji w 2011 roku.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.