Do drugiego w ciągu ostatnich dni rajdu rebeliantów Armii Oporu Pana doszło na terytorium Republiki Środkowoafrykańskiej. Około 40 partyzantów zaatakowało katolicki kościół w miejscowości Rafai, leżącej przy granicy z Demokratyczną Republiką Konga.
O rajdzie poinformował korespondent wiejskiej stacji radiowej. Rebelianci, uznawani za jedną z najbezwzględniejszych organizacji terrorystycznych w Afryce, wzięli 30 zakładników. Świątynia katolicka została splądrowana i poważnie zniszczona, zanim na miejsce przybyły wojska rządowe. Do podobnego zajścia doszło na terytorium Republiki Środkowoafrykańskiej zaledwie tydzień wcześniej. Także wówczas pojmano wielu zakładników. Główne bazy Armii Oporu Pana leżą na terenie Demokratycznej Republiki Konga, skąd rebelianci dokonują wypadów do sąsiedniego kraju.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.