W wyniku strzelaniny, do której doszło we wtorek w szkole średniej w stanie Kentucky na wschodzie USA, zginęły dwie osoby, a 19 zostało rannych - poinformował gubernator tego stanu Matt Bevin. Napastnik, 15-letni uczeń, został zatrzymany na miejscu.
Jak poinformowała policja, uzbrojony w pistolet uczeń wszedł na teren szkoły i zaczął strzelać. Do zdarzenia doszło przed rozpoczęciem lekcji, ok. 8 rano czasu miejscowego. Dwie ofiary śmiertelne to uczniowie szkoły - piętnastolatka i piętnastolatek - poinformował Bevin. 14 z 19 poszkodowanych ma rany postrzałowe.
"Niewiarygodne, że to zdarzyło się w tak niewielkiej, zżytej społeczności, jaką jest hrabstwo Marshall" - oświadczył gubernator. "To jest rana, która będzie się goiła długo. Dla niektórych członków społeczności nie zagoi się całkowicie już nigdy" - dodał.
Do szkoły w Benton, siedzibie administracyjnej hrabstwa Marshall, ok. 190 km na północny zachód od Nashville w Tennessee, uczęszcza ok. 1,1 tys. uczniów.
Stanowa policja oświadczyła, że napastnik usłyszy zarzut zabójstwa i próby popełnienia zabójstwa. Nie wiadomo, jaki był motyw sprawcy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.