Dramatyczna sytuacja pakistańskich chrześcijan.
Z wizytą ad limina przebywa Episkopat Pakistanu. Dziś biskupi zostali przyjęci przez Papieża. Ojca Świętego interesowała przede wszystkim dramatyczna sytuacja tamtejszych chrześcijan, coraz większa dyskryminacja. Mówi abp Joseph Coutts, metropolita Karaczi.
„Papież chciał, byśmy mu opowiedzieli o negatywnych rzeczach, które dzieją się w Pakistanie, o terroryzmie i tym podobnych sprawach. Jest tym bardzo przejęty. Było to widać na jego twarzy. Chciał wiedzieć, jak sobie z tym radzimy. Opowiedzieliśmy mu o tym, o licznych wyzwaniach, przed którymi stoimy jako Kościół. Ale jest też w nas dużo nadziei. Nasz wkład w życie naszego kraju, w jego rozwój jest naprawdę wielki. Podobnie jak w innych krajach Azji południowej. Czynimy to przede wszystkim poprzez edukację, nasze szpitale i całą służbę zdrowia. Mamy dobrze rozwiniętą sieć organizacji charytatywnych. Pracujemy z niepełnosprawnymi, z narkomanami. Również w ten sposób świadczymy o naszej wierze, pokazujemy, co to znaczy być chrześcijaninem w niechrześcijańskim środowisku. Nasze instytucje są otwarte na wszystkich. We wszystkim, co robimy nie ograniczamy się jedynie do chrześcijan” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Coutts.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.
"Musimy odpowiednio zwiększyć liczbę personelu w brygadach zmechanizowanych".
Podczas godzinnego przemówienia Trump w większości ponowił swoje wyborcze obietnice.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.