Dziewczyny na tej Drodze Krzyżowej odnajdują siebie. Oprócz swoich upadków, odrzucenia i zniewolenia grzechem, odkrywają także nadzieję.
Mają po naście lat i cały bagaż doświadczeń ze sobą. Jak same przyznają, do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nie trafiły w nagrodę, ale w pobycie w placówce widzą dla siebie szansę na nowy, lepszy początek.
Na Wielki Tydzień przygotowały swoją sceniczną interpretacją Męki, Śmierci i Zmartwychwstania, którą podzieliły z widzami w jastrowskim Ośrodku Kultury.
- Głównym celem jest przybliżanie ich do Boga, ale zależało nam, żeby wywołać w dziewczynach refleksję na temat ich życia, ich upadków, bolesnej przeszłości, szansy, przebaczenia. Historia ich życia sprawia, że mają w sobie dużo złości, bólu, dlatego tak ważne jest podprowadzenie ich pod krzyż - mówi Joanna Janiszewska, katechetka, która razem z wychowawcą Anna Kabatek pomogła dziewczynom w przygotowaniu przedstawienia.
Podopieczne jastrowskiego ośrodka często mają poczucie, że zostały już wsadzone w szufladki „dziewczyny z problemami” i opatrzone stemplami w kartotekach. Od tego trudno się uwolnić.
- Usłyszałyśmy w tej Drodze Krzyżowej coś ważnego: że Jezus pomaga się nam podnieść - mówią zgodnie dziewczyny.
- Jest trudno. Bardzo się wczuwam, nawet na próbach. Muszę się powstrzymywać, żeby się nie rozpłakać. Myślę o tym, co On wycierpiał, jakie to musiało być trudne dla Maryi… Ale myślę też, co musiała czuć moja mama. Nie chce jej już ranić - mówi Sara, grająca Matkę Jezusa.
Dla podopiecznych jastrowskiej placówki to nie tylko ośrodek wychowawczy, ale też miejsce, w którym spotkały Boga.
- Wiele z nich nie miało wcześniej styczności z sakramentami. Na nowo odkrywają Pana Boga. Przygotowują się do bierzmowania, idą do spowiedzi. A inscenizacja Pasji to jak swoiste rekolekcje - przyznaje Joanna Janiszewska.
Więcej o inscenizacji przygotowanej przez podopieczne jastrowskiego MOW-u w najbliższym wydaniu papierowym "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.