Przebywający od niedzieli w gdańskim szpitalu abp Tadeusz Gocłowski czuje się dobrze i za kilka dni powinien wrócić do domu - poinformował pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński. Wbrew wcześniejszym informacjom u hierarchy nie rozpoznano udaru mózgu.
"Był to incydent neurologiczny, ale ze względu na tajemnicę lekarską nie mogę ujawnić szczegółów. W każdym bądź razie, jest duża poprawa zdrowia u arcybiskupa; ma apetyt, zjadł bułeczkę i wypił szklaneczkę mleka. Wprawdzie przebywa jeszcze na sali intensywnego nadzoru neurologicznego, ale we wtorek powinien być przeniesiony na zwykłą salę szpitalną. Powrót do domu to kwestia kilku dni" - powiedział w poniedziałek Karpiński.
Zdaniem Karpińskiego, po wyjściu ze szpitala abp Gocłowski powinien jednak ograniczyć swoje obowiązki kapłańskie.
Tadeusz Gocłowski został mianowany na biskupa gdańskiego w 1984 roku. 25 marcu 1992 r., po tym jak diecezja gdańska stała się archidiecezją, został podniesiony do godności arcybiskupa, metropolity gdańskiego. Funkcję tą sprawował do kwietnia 2008 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę (zastąpił go abp Sławoj Leszek Głódź).
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.