Przyznająca literackiego Nobla Akademia Szwedzka ogłosiła w piątek, że przekaże wyniki zleconego przez siebie śledztwa organom ścigania. Dochodzenie wykazało, że w tej instytucji mogło dojść do molestowania seksualnego oraz przecieków.
"Dochodzenie pokazuje, że doszło do niedopuszczalnego zachowania w postaci niechcianej intymności"; sprawa ta jednak "nie była powszechnie znana w Akademii" - piszą w oświadczeniu członkowie Akademii. Przyznają, że w grudniu 1996 roku do Akademii Szwedzkiej wpłynął list, w którym padły oskarżenia o napaść na tle seksualnym we współpracującym z Akademią i przez nią finansowanym klubie kulturalnym. "Akademia Szwedzka ubolewa, że list został odłożony na bok, co uniemożliwiło zbadanie sprawy oraz wstrzymanie dalszych płatności" - podkreślają.
Akademia Szwedzka przyznaje, że przy wyborze laureatów Nagrody Nobla "doszło do złamania zasady poufności", co jednak nie miało wpływu na podejmowane decyzje. Innym błędem, o jakim informuje Akademia, było przyznawanie finansowania klubowi kulturalnemu, którego założyciel był powiązany z członkinią Akademii.
Kryzys wokół założonej w 1786 roku Akademii Szwedzkiej ma związek ze skandalem, jaki wybuchł jesienią ubiegłego roku, gdy francusko-szwedzki fotografik i reżyser Jean-Claude Arnault, mąż członkini Akademii Katariny Frostenson, został oskarżony o gwałty oraz o to, że był źródłem przecieków.
18 kobiet oskarżyło mężczyznę o wykorzystywanie seksualne. Pięć z nich zdecydowało się złożyć doniesienie na policję z oskarżeniem Arnaulta o gwałt. Część zarzutów została jednak umorzona z powodu przedawnienia lub braku dowodów.
Z dochodzenia wynika, że mąż Frostenson był źródłem przecieku o Nagrodzie Nobla dla Wisławy Szymborskiej (1996), Elfriede Jelinek (2004), Harolda Pintera (2005), Jean-Marie Gustave'a Le Clezio (2008), Patricka Modiano (2014), Swietłany Aleksijewicz (2015) oraz Boba Dylana (2016).
Jean-Claude Arnault prowadził także finansowany przez Akademię prestiżowy klub kulturalny, w którym odbywały się odczyty laureatów nagród przyznawanych przez to gremium.
Na skutek protestu wobec braku decyzji o upublicznieniu wyników dochodzenia oraz wewnętrznych sporów z Akademii Szwedzkiej w ostatnich dniach odeszło pięciu jej znaczących członków, m.in. sekretarz Sara Danius, która zleciła kancelarii prawnej przeprowadzenie śledztwa, oraz Katarina Frostenson.
Jednocześnie Akademia Szwedzka zapewnia, że kryzys związany z aferami i znacznym zmniejszeniem liczby członków Akademii, z 18 osób do 11, nie wpłynie na wybór tegorocznego laureata Nagrody Nobla. Zwycięzca zostanie ogłoszony w październiku.
Z inicjatywą ratowania Akademii Szwedzkiej wystąpił król Szwecji Karol XVI Gustaw, który ogłosił, że chce zmienić statut tej instytucji, dzięki czemu możliwe ma być uzupełnienie jej składu.
W czwartek przed siedzibą Akademii Szwedzkiej w Sztokholmie poparcie dla byłej sekretarz Sary Danius demonstrowało tysiąc osób.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.