Przywódca KRLD Kim Dzong Un obiecał, że w maju zamknie nuklearny ośrodek testowy na północy kraju oraz zaprosi amerykańskich i południowokoreańskich ekspertów i dziennikarzy do udziału w tym wydarzeniu - poinformowała kancelaria prezydenta Korei Płd.
Według władz w Seulu Kim Dzong Un złożył te obietnice podczas piątkowego szczytu przywódców obu Korei.
Kim Dzong Un i Mun Dze In w podpisanym w piątek oświadczeniu określili denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego jako wspólny cel, ale w dokumencie zabrakło jednak wzmianek o konkretnych środkach, jakie mają doprowadzić do rozbrojenia.
Wcześniej w kwietniu Kim ogłosił wstrzymanie prób jądrowych i startów balistycznych rakiet dalekiego zasięgu.
Kolejnym punktem piątkowej deklaracji było zobowiązanie do wspólnych starań o przekształcenie rozejmu, który zakończył wojnę w latach 50. XX wieku, w układ pokojowy.
Przywódcy zobowiązali się również do wznowienia programu łączenia rodzin rozdzielonych po wojnie koreańskiej, na czym zależało Seulowi. Ustalono również, że jesienią prezydent Korei Południowej pojedzie do Pjongjangu.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.