W niedzielę po południu ratownicy wydostali z wyrobiska drugiego z pięciu poszukiwanych pod ziemią górników z kopalni Zofiówka. Niestety, górnik nie żyje. Został zidentyfikowany.
To drugi wydostany w niedzielę przez ratowników górnik, z pięciu poszukiwanych po sobotnim wstrząsie. Pierwszy odnaleziony przez ratowników mężczyzna również był przygnieciony w wyrobisku. Lekarz stwierdził jego zgon.
Nadal trwają poszukiwania trzech zaginionych po wstrząsie górników.
Prezes poinformował, że przedstawiciele kopalni i JSW są w stałym kontakcie z rodzinami poszkodowanych górników; rodziny zostały objęte pomocą psychologiczną - do spotkań z nimi wyznaczony jest prezes JSW Daniel Ozon i jego zastępca Tomasz Śledź.
W akcji ratowniczej uczestniczy stale ponad 200 osób. Prezes zapewnił, że do akcji zaangażowano maksymalną ilość ludzi oraz niezbędnego sprzętu.
Po sobotnim wstrząsie pod ziemią zostało siedmiu górników; dwaj z nich zostali w sobotę odnalezieni i trafili do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Trzeci górnik, przygnieciony elementami obudowy wyrobiska, został wydobyty w niedzielę przed południem - lekarz stwierdził jego zgon. Czwarty poszkodowany także nie żyje. Los trzech kolejnych pracowników jest nieznany - ratownicy usiłują do nich dotrzeć.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.