Dwójka dzieci z Kalifornii pomogła matce odebrać poród, gdy kobieta niespodziewanie zaczęła rodzić w domu - poinformowały w piątek media w USA.
Chłopiec i dziewczynka zareagowali bardzo profesjonalnie i zaopiekowali się noworodkiem - pisze agencja Associated Press.
"Mama zaczęła krzyczeć i zaczęła też krwawić na całym ciele, a wtedy wyszło dziecko, więc zadzwoniłem na numer alarmowy, żeby wezwać karetkę. Wtedy moja siostra powiedziała mamie, żeby się położyła" - powiedział 9-letni Jabari.
11-letnia Faith opisała swą rozmowę z pogotowiem.
"Dyspozytor zaczął ze mną rozmawiać i mówić mi, żebym wzięła włóczkę, albo żyłkę i obwiązała nią pępowinę, co zrobiłam - mówiła. - Chwilę po tym ekipa pogotowia zapukała do drzwi".
Matka, 36-letnia Alana Sanders, w wywiadzie dla lokalnej prasy przyznała, że dzieci przez cały czas pozostawały spokojne.
"Nie przestraszyły się. Nie walczyły ze sobą" - podkreśliła.
W środę pogotowie przedstawiło nagranie, w którym słychać przebieg rozmowy dziewczynki z dyspozytorem z 9 marca.
Noworodek, ważący przy porodzie 4,2 kg, dostał na imię Joseph.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.