Polska już teraz powinna brać udział w podejmowaniu decyzji o planowanym wzmocnieniu strefy euro i stworzeniu instrumentów pomocowych dla jej członków, bo sama w przyszłości przyjmie wspólną walutę - powiedział we wtorek komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.
"Rodzi się istotny dla wszystkich krajów członkowskich schemat wspólnotowy, jak radzić sobie z przyszłymi kryzysami, i jestem przekonany, że Polska powinna być uczestnikiem rozmowy o tym rozwiązaniu wspólnotowym dlatego, że będzie nas to dotyczyło prędzej czy później" - powiedział Lewandowski.
Odniósł się w ten sposób do decyzji zaplanowanych na najbliższym szczycie UE w czwartek i piątek w Brukseli. Jeden z artykułów projektu wniosków końcowych, do których dotarła PAP, głosi, że "koordynacja na poziomie strefy euro będzie wzmocniona, by zmierzyć się z wyzwaniami, przed którymi stoi strefa euro". Dokument zapowiada, że do czerwca KE przedstawi propozycje "wykorzystania nowych instrumentów koordynacji gospodarczej, jakie oferuje Traktat z Lizbony". By zapobiec w przyszłości sytuacji, w jakiej znalazła się Grecja, ma wśród nich być mechanizm wsparcia krajów strefy euro pogrążonych w tarapatach finansowych, którego obecnie nie ma.
"Chodzi o to, aby nie naruszając Traktatu z Lizbony, (...) zbudować mechanizm asekuracji wzajemnych w przyszłości. Ten mechanizm ma dotyczyć krajów członkowskich strefy euro. Ale w związku z tym, że jest to istotna zmiana po Maastricht, po wprowadzeniu wspólnej waluty, a Polska prędzej czy później będzie w strefie euro, jest bardzo istotne, aby Polska również uczestniczyła, była konsultowana, współdecydowała o tym mechanizmie wzajemnej pomocy" - powiedział polski komisarz.
W piątek szef KE Jose Manuel Barroso wyraźnie powiedział na spotkaniu z grupą dziennikarzy, że miałby to być instrument dla strefy euro, a "warunki i zarządzanie" instrumentem zostałyby ustalone przez strefę euro i jej instytucje. Źródła w KE sprecyzowały, że w związku z tym nie będzie wymagana zgoda wszystkich 27 krajów, ale tylko 16 ze strefy euro.
O tym, że Polska chce uczestniczyć w podejmowaniu decyzji przesądzających przyszły kształt strefy euro, w tym obowiązki ciążące na jej członkach, mówił w minionym tygodniu Jacek Rostowski na posiedzeniu ministrów finansów "27" w Brukseli.
"Polska czuje potrzebę wyrażenia solidarności wobec Grecji, ale Polska uważa, że takie fundamentalne decyzje, na przykład dotyczące instytucji, powinniśmy podejmować w gronie 27 krajów, a nie na kolacji eurogrupy (posiedzenie ministrów finansów 16 krajów należących do euro)" - powiedział PAP w poniedziałek minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz. "Chcemy, by wszelkie nowe instrumenty koordynacji gospodarczej były dostępne także dla innych. Nie chcemy, by powstało wrażenie w czasie kryzysu globalnego, że UE dzieli się sztywno na dwie grupy członkowskie: strefę euro i spoza" - dodał.
Dowgielewicz wyraził przekonanie, że postulat Polski "zostanie zrealizowany", bo dyskusja na temat pomocy dla Grecji na pewno zostanie podniesiona na szczycie w czwartek i piątek w Brukseli, w gronie liderów wszystkich 27 państw UE. Zastrzegł, że Polska nie ma zamiaru uniemożliwiać skoordynowanych pożyczek bilateralnych udzielonych Grecji przez kraje strefy euro w ramach doraźnej pomocy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.