Nie milkną apele biskupów w sprawie amerykańskiego prawa imigracyjnego.
Biskupi amerykańscy ponownie apelują do administracji Donalda Trumpa o zmianę przepisów imigracyjnych. Sprzeciwiają się oni tak zwanej polityce „zerowej tolerancji” względem dorosłych, którzy zostali przyłapani na próbach nielegalnego wjazdu do USA. Osadza się ich w areszcie i rozdziela od własnych dzieci. Czasami dochodzi nawet do separacji matek od niemowląt.
Jak Ameryka długa i szeroka nie milkną apele różnych środowisk, organizacji i celebrytów o natychmiastową zmianę bezwzględnego prawa imigracyjnego. Czołowe miejsce zajmują tu biskupi amerykańscy diecezji położonych nieopodal granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem. Tam bowiem znajdują się ośrodki dla aresztowanych.
„Dzieci uchodźców należą do swoich rodziców, a nie do rządu czy jakiejś instytucji” – napisał na Twitterze arcybiskup diecezji San Antonio w Teksasie. Arcybiskup Gustavo Garcia-Siller, z pochodzenia Meksykanin, ostrzegł rząd, że kradzież dzieci jest grzechem ciężkim, czynem niemoralnym i czymś złym.
Kard. Timothy Dolan ostro skrytykował prokuratora generalnego Jeffa Sessiona, który w jednej ze swoich wypowiedzi stwierdził, że separacja dzieci od rodziców jest zgodna z Biblią. „Nie wiem, czy powinniśmy przestrzegać prawa, które sprzeciwia się woli Bożej i pozwala odebrać matce dziecko. Jest to niesprawiedliwe, niebiblijne i nieamerykańskie” – stwierdził arcybiskup Nowego Jorku. Inni biskupi zapowiedzieli organizację marszy modlitewnych w swoich diecezjach i wizyty w ośrodkach, w których przetrzymywani są nielegalni migranci.
Jak wynika z danych opublikowanych przez Departament Bezpieczeństwa Krajowego, w ciągu ostatnich sześciu tygodni blisko 2 tys. dzieci zostało odłączonych od swoich rodziców.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.