Premier Izraela Benjamin Netanjahu podkreślił w środę, że określenie "polskie obozy śmierci" jest błędne. Potępił każdy przypadek okrucieństwa dokonany na Żydach przez Polaków w czasie II wojny światowej, jednocześnie podkreślając, że wielu Polaków ryzykowało życie, by Żydów ratować.
"Odrzucamy działania, których celem jest obwinianie Polski bądź polskiego narodu jako całości za okrucieństwa popełnione przez nazistów i kolaborantów różnych narodowości" - mówił Netanjahu na konferencji w Tel Awiwie zorganizowanej w reakcji na przyjęcie w Polsce nowelizacji ustawy o IPN.
I podkreślił: "Zawsze zgadzaliśmy się, że określenie +polskie obozy śmierci+ jest zdecydowanie błędne i pomniejsza odpowiedzialność Niemiec za ustanowienie tych obozów".
Wskazał, że jego kraj "uznaje i potępia każdy przypadek okrucieństwa dokonany na Żydach przez Polaków w czasie II wojny światowej". Jednocześnie powiedział, że Izrael "ma zaszczyt pamiętać bohaterskie czyny wielu Polaków, w szczególności Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy narażali swoje życie, by ratować Żydów" w tamtych czasach. (PAP)
ulb/ mc/ son/
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.