Benedykt XVI w odniesieniu do nadużyć duchownych idzie drogą wytyczną przez Jana Pawła II - stwierdził w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Avvenirre” kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski jest przekonany, że w obliczu obecnego kryzysu konieczna jest obrona publicznego obrazu Kościoła.
Były sekretarz Jana Pawła II przypomniał, że kiedy wybuchnął skandal w Stanach Zjednoczonych w roku 2001 Ojciec Święty podjął ten problem w sposób zdecydowany, czyniąc to wszystko, co było niezbędne, we współpracy z cywilnymi organami sprawiedliwości.
„Benedykt XVI idzie tą samą drogą a jego list do katolików irlandzkich stanowi odpowiedź silną, odważną i skuteczną” – powiedział metropolita krakowski. Zaznaczył, że w odniesieniu do ofiar należy zadośćuczynić sprawiedliwości, nawet jeśli idzie o dawne przypadki. „Jednocześnie jednak musimy bronić obrazu Kościoła, poddanego okrutnym i niesprawiedliwym atakom, posuwając się nawet do insynuacji dotyczących samego Ojca Świętego” – stwierdził kard. Dziwisz.
Metropolita krakowski przypomniał, że Jan Paweł II rozpoczął swój pontyfikat zachęcając do otwarcia drzwi Chrystusowi, a w ostatnich swych dniach otworzył podwoje świata na Chrystusa Ukrzyżowanego. „Powinniśmy to na nowo rozważyć, zwłaszcza dzisiaj, w chwili gdy Kościół przeżywa głębokie cierpienia” – stwierdził były sekretarz osobisty Jana Pawła II.
Kard. Dziwisz dostrzega podobieństwo obecnych doświadczeń Kościoła powszechnego, z wydarzeniami w Polsce, jakie miały miejsce trzy lata temu oraz do medialnej burzy związanej z oskarżeniami biskupów i księży o współpracą z reżimem komunistycznym. Przypomniał, że episkopat przeprowadził poważne badania i okazało się w końcu, iż przypadków kolaboracji było bardzo niewiele, zaś Kościołowi zwrócono należną cześć. „Jestem pewien, że tak też będzie w tym przypadku” – stwierdził w wywiadzie dla dziennika episkopatu Włoch metropolita krakowski.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.