Na międzynarodową konferencję rozbrojeniową, zapowiedzianą na 17-18 kwietnia w Teheranie, zaproszono "wiele" krajów - powiedział we wtorek rzecznik irańskiego MSZ, ale nie wymienił żadnego z nich. Podobno udziałem zainteresowane są m.in. Chiny.
Konferencja ma się odbyć od hasłem "Energia nuklearna dla wszystkich, broń nuklearna - dla nikogo. Agencja dpa pisze, że udział w konferencji zapowiedzieli podobno m.in. szefowie dyplomacji Kuby, Wenezueli, Syrii, Omanu i Turkmenistanu. Nie zostało to jednak potwierdzone oficjalnie. W Teheranie mówi się też, że zainteresowanie udziałem wyraziły Chiny.
Kilka dni przed spotkaniem w Teheranie odbędzie się w Waszyngtonie duża konferencja rozbrojeniowa (12-13 kwietnia), na którą prezydent USA Barack Obama zaprosił przedstawicieli 43 krajów. Omawiana będzie m.in. problematyka irańskiego programu nuklearnego.
Teheran poinformował o konferencji w chwili, gdy grożą mu nowe sankcje za odmowę wstrzymania programu nuklearnego. Iran odmawiał do tej pory podporządkowania się rezolucjom Rady Bezpieczeństwa ONZ, nakazującym mu wstrzymanie wzbogacania uranu. Teheran zapewnia, że jego program ma wyłącznie pokojowy charakter, ale państwa zachodnie podejrzewają, że pod pretekstem cywilnego programu nuklearnego Iran próbuje uzyskać broń atomową.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.