Kościół musi potwierdzić czynami wsparcie dla ofiar nadużyć seksualnych dokonywanych przez księży – napisał w liście pasterskim metropolita Waszyngtonu, kard. Donald Wuerl.
Jego poprzednikiem na tym urzędzie był zamieszany w skandal pedofilski abp Theodore McCarrick.
Pierwszą reakcją, kiedy na światło dzienne wyszły oskarżenia abp. McCarricka był szok, zagubienie, gniew i frustracja. W naszym bólu zwróciliśmy się do ofiar nadużyć, których brzemiona są większe niż nasze własne – czytamy w liście. Kard. Wuerl podkreśla także, że potwierdzenie pomocy dla ofiar musi wyrażać się bardziej w konkretnych czynach, niż w słowach.
Wielu katolików pyta, czy cokolwiek zmieniło się w podejściu biskupów po skandalach ujawnionych w 2002 r. – pisze w liście amerykański purpurat i dodaje, iż wierzy, że tak. Kard. Wuerl zaprzeczył także jakoby wiedział o jakichkolwiek porozumieniach zawartych pomiędzy diecezjami a domniemanymi ofiarami abp. McCarricka na przestrzeni 2005-2007 r.
Na liczącej 1630 kilometrów trasie zamierza zebrać datki na hospicjum dziecięce.
Nikt z zewnątrz tego nie kontroluje. To sprzeczne z prawem i wyrokami unijnymi.
„Wszyscy mamy różne drogi do wiary, ale prowadzą one zawsze w to samo miejsce.”
"Historia wskrzeszenia Łazarza to nie tylko opowieść o cudzie sprzed dwóch tysięcy lat."
"Auto jest po to, żeby jeździć. Po co komu zaparkowane auto?"