Wiadomość o dzisiejszej katastrofie obiegła dosłownie cały świat. W dalekich Indiach mówią o niej wszystkie media. Wiele uwagi poświęcają też związkom prezydenta Kaczyńskiego z Indiami, krajem, który, jak piszą, Lech Kaczyński bardzo pragnął odwiedzić. Tymczasem Polacy spontanicznie zbierają się na modlitwie w intencji tragicznie zmarłych.
„Wielki sympatyk Indii i narodu indyjskiego”– tak o zmarłym tragicznie prezydencie Lechu Kaczyńskim piszą agencje informacyjne w tym kraju. Podkreślają, że prezydent był gorliwym katolikiem i obrońcą praw człowieka nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, czego dowodem były m.in. jego spotkania z Dalajlamą, duchowym przywódcą Tybetańczyków. Wspominają też ubiegłoroczną wizytę prezydent Indii w Polsce, gdzie Pratibha Patil była serdecznie podejmowana właśnie przez parę prezydencką. Przy okazji wiadomości o katastrofie lotniczej indyjskie media, co jest niebywałe w tym kraju, informują o uroczystościach związanych z upamiętnieniem zbrodni katyńskiej. Przypominają, że w 1940 r. w Katyniu funkcjonariusze NKWD wymordowali 20 tys. polskich oficerów.
Wiadomość o katastrofie została przyjęta w Indiach z niedowierzaniem. W polskiej ambasadzie, w której zostanie wyłożona księga kondolencyjna, rozdzwoniły się telefony z prośbą o informacje na temat katastrofy. W niedzielę rano w nuncjaturze apostolskiej w New Delhi zostanie odprawiona Msza św. za ofiary tragedii i ich rodziny. Eucharystia za zmarłych sprawowana też będzie w stołecznej katedrze. Jednak już dziś wieczorem Polonia modli się za ofiary katastrofy pod Smoleńskiem.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.