W trzecim dniu podróży po krajach bałtyckich papież Franciszek przybył w poniedziałek rano na Łotwę. Samolot z papieżem i towarzyszącymi mu osobami, w tym grupą kilkudziesięciu dziennikarzy, wylądował na lotnisku w Rydze.
Na lotnisko przybył, aby powitać papieża, prezydent Łotwy Raimonds Vejonis.
Po krótkiej ceremonii Franciszek pojedzie do Pałacu Prezydenckiego, czyli zamku z XIV wieku, na oficjalną uroczystość powitania. Po spotkaniu z szefem państwa łotewskiego wygłosi przemówienie do 500 przedstawicieli władz, korpusu dyplomatycznego i społeczeństwa obywatelskiego.
Następnie papież, któremu będzie towarzyszyć prezydent Vejonis, złoży kwiaty pod Pomnikiem Wolności. Został on wzniesiony w 1935 roku w miejscu, gdzie wcześniej stał monument cara Piotra I.
Po tej ceremonii Franciszek weźmie udział w uroczystości ekumenicznej w stołecznej katedrze luterańskiej, Rigas Doms, mieszczącej się w świątyni pochodzącej z XIII wieku. Papież wygłosi tam przemówienie. Luteranie stanowią największą na Łotwie grupę wyznaniową - 60 procent mieszkańców; katolików na Łotwie jest około 25 procent.
Rigas Doms to największa średniowieczna katedra w republikach bałtyckich. W dobie komunizmu, w 1959 roku została zamknięta jako ośrodek kultu i zamieniona na salę koncertową. Zwrócono ją luteranom w 1989 roku.
Kolejnym punktem pobytu papieża w Rydze jest wizyta w katolickiej Katedrze Świętego Jakuba, gdzie papież pozdrowi wiernych.
Po południu Franciszek poleci śmigłowcem do założonego w XVIII wieku sanktuarium maryjnego w Agłonie w południowo-wschodniej części Łotwy. Ta mała miejscowość jest jedną z najczęściej odwiedzanych w tym kraju, także przez licznych pielgrzymów z Polski jako miejsce historycznie związane z polską historią - tzw. Inflanty Polskie. Od XVIII wieku działała tam polska szkoła i uczelnia.
Franciszek odprawi mszę na błoniach sanktuarium, po czym wieczorem powróci do Wilna.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.