Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który pełni obowiązki prezydenta, zapowiedział, że w czwartek przedstawi swoją decyzję w sprawie nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Podkreślił, że nie ma wątpliwości wobec tej nowelizacji.
Marszałek musi do 30 kwietnia podjąć decyzję w sprawie noweli ustawy o IPN, która zmienia zasady wyboru władz Instytutu i poszerza dostęp do jego akt. Zdaniem przedstawicieli PiS i współpracowników nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Komorowski powinien uszanować jego wolę i skierować nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego.
Pytany na środowej konferencji prasowej, jaka będzie jego decyzja w sprawie noweli, Komorowski powiedział, że nie ma w zwyczaju podejmowania decyzji przed spotkaniem z zainteresowanymi, czyli z Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej. Takie spotkanie zaplanowane jest na środę na godz. 17. "Jutro ogłoszę decyzję w tej sprawie" - dodał.
Marszałek przypomniał, że może podpisać nowelizację ustawy, może ją podpisać i skierować jej część do Trybunału Konstytucyjnego, może nowelizacji nie podpisać i prewencyjnie skierować do Trybunału.
"Należy kierować ustawy do TK, kiedy ma się istotne podejrzenia o niekonstytucyjności. Nie powinno się traktować Trybunału Konstytucyjnego niepoważnie, jako przechowalni pomysłów złych bądź ryzykownych politycznie. TK jest ważnym fundamentem polskiej demokracji. Zasługuje na szacunek przez nieużywanie go jako instytucji przechowania pomysłów, co do których jest jakieś ryzyko" - mówił Komorowski.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy ma wątpliwości co do nowelizacji ustawy o IPN, odpowiedział: "ja nie mam".
Nowela ustawy o IPN zmienia zasady wyboru władz Instytutu i poszerza dostęp do jego akt. W miejsce Kolegium IPN ma zostać powołana dziewięcioosobowa Rada IPN. Rada będzie miała większe kompetencje niż Kolegium, które jest ciałem doradczym; ma m.in. ustalać priorytetowe tematy badawcze i rekomendować kierunki działań IPN; opiniować powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN. Prezesa IPN powoływać i odwoływać będzie Sejm zwykłą większością głosów. Odwołanie prezesa, na wniosek Rady IPN byłoby możliwe m.in. w przypadku odrzucenia jego rocznego sprawozdania przez Radę bezwzględną większością głosów.
W środę wieczorem Sejm ma zająć się kolejną propozycją zmian w ustawie IPN, która wprowadzałyby rozwiązania na wypadek śmierci prezesa Instytutu. Taki projekt został zapowiedziany przez Komorowskiego tuż po katastrofie samolotu pod Smoleńskiem, w której zginął m.in. dotychczasowy szef IPN Janusz Kurtyka.
Marszałek Sejmu mówił, że projekt nowelizacji ma zalegalizować możliwość funkcjonowania IPN w sytuacji śmierci prezesa Instytutu. Jak argumentował, jest potrzeba stworzenia możliwości legalnego przejęcia władzy w IPN przez jednego z wiceprezesów. "Ta nowelizacja powinna ustabilizować sytuację w IPN w wymiarze personalnym i w wymiarze nastrojów" - ocenił Komorowski. Jak dodał, także o tym będzie w środę rozmawiał z Kolegium Instytutu.
W ubiegłym tygodniu Kolegium IPN ogłosiło konkurs na nowego prezesa Instytutu - po śmierci Kurtyki. Konkurs odbywałby się według obecnych zapisów ustawy o IPN. Nowelizacja, która czeka na decyzję Komorowskiego, odbiera Kolegium prawo do rozpisania takiego konkursu.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.