Reklama

Dochodzenie ws. przyczyn katastrofy także w USA

Przedstawiciel rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) i polski ekspert wojskowy przebywają od wtorku w USA u producenta urządzeń nawigacyjnych z samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem, badając je tam w ramach śledztwa ws. przyczyn wypadku.

Reklama

Firma Universal Avionics w Redmond w stanie Waszyngton jest producentem systemu ostrzegania przed zderzeniem z ziemią TAWS oraz dwóch systemów nawigacji satelitarnej FMS (ang. Flight Management System), które były zainstalowane na pokładzie prezydenckiego Tu-154.

Polskiemu ekspertowi i przedstawicielowi MAK towarzyszy specjalista z amerykańskiego Krajowego Zarządu Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), agencji federalnej badającej m.in. przyczyny katastrof lotniczych.

Jak powiedział PAP rzecznik NTSB Ted Lopatkiewicz, celem wizyty u producenta urządzeń jest odzyskanie z nich wszelkich danych, które mogły przetrwać katastrofę i ewentualnie mogą rzucić światło na jej przyczyny.

"Celem jest odzyskanie danych, jeśli to będzie możliwe. Rosjanie poprosili nas o taką pomoc. Producent ma najlepszą aparaturę, aby to zrobić" - powiedział Lopatkiewicz. "Zadaniem tych urządzeń nie jest rejestrowanie danych, tylko pomoc w kierowaniu lotem" - dodał.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama