Dekret został już podpisany przez prezydenta Petro Poroszenkę.
Stan wojenny na Ukrainie będzie obowiązywał o najmniej do 25 stycznia. Decyzja o podpisaniu dekretu jest następstwem przejęcia przez flotę rosyjską trzech okrętów ukraińskich na Morzu Azowskim.
W starciu rannych zostało 6 ukraińskich marynarzy, jedna z ukraińskich jednostek została staranowana przez okręt rosyjski.
Jeszcze przed podpisaniem dekretu prezydent Ukrainy podkreślił, że celem stanu wojennego ma być obrona terytorium i obywateli ukraińskich:
"Wprowadzenie stanu wojennego nie oznacza, że Ukraina będzie prowadziła działania ofensywne. Ukraina będzie prowadziła wyłącznie działania na rzecz obrony swojego terytorium i bezpieczeństwa swoich obywateli" - powiedział prezydent.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.