Na Ukrainie zakończyły się wspólne rekolekcje biskupów grecko i rzymskokatolickich. Inicjatywa ta wyraża duchową wspólnotę obu katolickich episkopatów ukraińskich, zwłaszcza gdy jest przeżywana w trudnych i pełnych napięć czasach dla Ukrainy.
Rekolekcje biskupów grecko i rzymskokatolickich trwały od 27 do 29 listopada. Poświęcone były roli biskupa w Kościele, a za wzór przywołany został św. Józef. Prowadził je pochodzący z Ukrainy paulin, o. Roman Łaba. O genezie rekolekcji mówi biskup senior diecezji charkowsko-zaporoskiej Marian Buczek:
„Rekolekcje odbywają się od czasów pontyfikatu Benedyka XVI. On nas po prostu poprosił, aby raz w roku odbyć wspólne rekolekcje. Odbywają się one zatem co roku i za każdym razem w innym miejscu. Raz w ośrodku rzymskokatolickim, a innym razem w greckokatolickim”.
W tym roku rekolekcji odbywały się w rzymskokatolickim domu rekolekcyjnym w Brzuchowicach koło Lwowa. Bp Buczek podkreśla, że w trakcie rekolekcji biskupi modlili się o pokój na Ukrainie i o tę modlitwę apelują do całego świata: „Kościół katolicki na Ukrainie obu obrządków, jest z narodem w tym trudnym dla niego czasie. Wszyscy to przeżywają. Także nasi sąsiedzi, którzy do nas dzwonią i pytają o to, co u nas się dzieje i jak nam pomóc. Najlepsza jest modlitwa”.
Na zakończenie rekolekcji odbyło się także wspólne robocze spotkanie biskupów grecko i rzymskokatolickich Ukrainy. W dniu dzisiejszym rozpoczęło się również 51. zebranie rzymskokatolickiej Konferencji Episkopatu Ukrainy. Podczas dwudniowych obrad zostanie m.in. wybrany nowy przewodniczący episkopatu. Zastąpi on abp Mieczysława Mokrzyckiego, metropolitę lwowskiego, którego kadencja kończy się w tym roku.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".