27-letni marokański student, muzułmanin, wydalony 29 kwietnia z Włoch decyzją ministra spraw wewnętrznych, mówił, że chce zabić papieża - pisze włoski tygodnik "Panorama" w numerze, który ukaże się w piątek.
Według tygodnika, który stanowi własność rodziny premiera Silvio Berlusconiego, włoskie służby bezpieczeństwa podsłuchały rozmowę telefoniczną Marokańczyka, Mohammeda Hlala. Zwierzał się w niej koledze, że chce zabić papieża, aby "zapewnić sobie miejsce w raju".
Hlal, który studiował na Uniwersytecie w Perugii, został wydalony z Włoch razem ze swym kolegą, 22-letnim studentem fizyki i matematyki, Ahmedem Perouse, również Marokańczykiem. Obu odesłano samolotem do Maroka.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.