Duchownych całego świata nie można uważać za pracowników zatrudnionych przez Papieża – przypomniał raz jeszcze adwokat Stolicy Apostolskiej w USA.
Jeffrey Lena złożył 17 maja w trybunale stanu Kentucky w Louisville dokumentację prawną celem odrzucenia oskarżeń wobec Watykanu w sprawie trzech przypadków nadużyć seksualnych popełnionych przez księży tamtejszej diecezji. Fakty te miały miejsce od lat 50. do 70. minionego wieku, a niektóre dotyczą wprost r. 1920. Ponadto poszlaki co do jednego z kapłanów, którzy mieli się dopuścić wspomnianych czynów, są bardzo słabo udowodnione. Natomiast dwaj inni zostali już swego czasu wydaleni przez ówczesnego biskupa w następstwie oskarżeń, wysuniętych zresztą na wiele lat po tym, jak te fakty miały zaistnieć.
Oskarżenia, jakie adwokat ofiar domniemanych nadużyć William McMurry wysunął wobec Stolicy Apostolskiej, opierają się na dwóch założeniach. Jego zdaniem Watykan ma bezpośrednią kontrolę nad biskupami, a ponadto watykański dokument Crimen sollicitationis, wydany w 1962 r., jeszcze za pontyfikatu Jana XXIII, miałby zalecać pokrywanie takich spraw milczeniem. Oba te zarzuty są bezpodstawne – uważa adwokat Stolicy Apostolskiej. Nie kontroluje ona codziennie biskupów, nie wypłaca im pensji ani nie dostarcza narzędzi pracy – przypomina Jeffrey Lena. Biskup może sam zatrudnić czy zwolnić, kogo chce.
Kontrola Watykanu dotyczy tylko teologii i kanonicznego zarządzania Kościołem. Nie można go uważać za międzynarodowe przedsiębiorstwo odpowiedzialne za działania wszystkich księży. Natomiast wydana prawie pół wieku temu instrukcja Crimen sollicitationis bynajmniej nie nakazywała milczenia w przypadku nadużyć seksualnych. Zobowiązywała biskupa do postępowania zgodnie z wymogami prawa cywilnego – zwraca uwagę adwokat Stolicy Apostolskiej w Stanach Zjednoczonych.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.