Na znaczenie synowskiej relacji z Bogiem jako punktu wyjścia modlitwy chrześcijańskiej wskazał Ojciec Święty podczas pierwszej w roku 2019 audiencji ogólnej. Papież kontynuował cykl katechez o modlitwie „Ojcze nasz”. Jego słów w Auli Pawła VI wysłuchało dzisiaj 7 tys. wiernych.
Na wstępie Franciszek zwrócił uwagę, że w Ewangelii św. Mateusza Modlitwa Pańska umieszczona jest w centrum Kazania na Górze. Wprowadzają ją błogosławieństwa, podkreślające, że szczęśliwymi są ubodzy, cisi, miłosierni, osoby pokornego serca.
TŁUMACZENIE:
„Z tych drzwi wejściowych, które wywracają wartości dziejowe, wypływa nowość Ewangelii. Prawo nie powinno być zniesione, ale wymaga nowej interpretacji, która doprowadziłaby do jego pierwotnego znaczenia. Jeśli dana osoba ma dobre serce, predysponowane do miłości, to wówczas rozumie, że wszelkie słowo Boga musi zostać wprowadzone w życie, aż do ostatecznych konsekwencji.”
„Nasz Bóg niczego nie potrzebuje: w modlitwie prosi tylko, abyśmy otworzyli kanał komunikacji z Nim, abyśmy zawsze odkrywali, że jesteśmy Jego umiłowanymi dziećmi” - stwierdził Franciszek na zakończenie swej katechezy.
„Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów - dodał. - Drodzy bracia i siostry, na początku roku zawierzam was i wasze rodziny opiece Maryi, Matki Boga, i za Jej wstawiennictwem proszę naszego Pana Jezusa Chrystusa, aby dał wam wszelkie łaski potrzebne do spokojnego i świętego życia, pełnego pokoju, który jest owocem miłości Boga i bliźniego. Niech Jego błogosławieństwo stale wam towarzyszy!”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.