Krótki i subiektywny przegląd najciekawszych wydarzeń związanych z ostatnimi opadami śniegu na południu kraju.
2. Zamieszanie z klęską żywiołową w Szczyrku spowodowaną przez śnieg i... narciarzy. Miasto Szczyrk poinformowało drogą facebookową, że burmistrz ogłosił stan klęski żywiołowej. Część mediów szybko rozpowszechniło tę informację. Chociaż później została ona zdementowana przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, to rzeczywiście sytuacja była i nadal jest poważna - faktem jest, że w sobotę powołano specjalny zespół, który miał pomóc rozwiązać tragiczną sytuację komunikacyjną w mieście. Cały Szczyrk został zablokowany, gdyż przebiega tędy tylko jedna droga wylotowa - droga wojewódzka 942. Do blokady doszło jednak nie tyle na skutek opadów śniegu, co z winy nieodpowiedzialnych kierowców, którzy przyjeżdżając na narty zostawiali swoje samochody wzdłuż głównej drogi i tak mocno zawężonej przez pryzmy ośnieżonego śniegu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.