Krótki i subiektywny przegląd najciekawszych wydarzeń związanych z ostatnimi opadami śniegu na południu kraju.
1. Utknięcie turystów w tatrzańskich schroniskach. W Tatrach śniegu spadło tak dużo, że ratownicy TOPR ogłosili czwarty, bardzo wysoki stopień zagrożenia lawinowego. Bardzo niebezpieczne stało się podróżowanie nawet najpopularniejszymi szlakami. TPN zamknął między innymi zagrożoną w tych warunkach lawinami Drogę nad Morskie Oko, którą latem dziennie przemierza od kilku do kilkunastu tysięcy turystów, delikatnie mówiąc nie zawsze wytrawnych. Droga ta jest szlakiem dojściowym do trzech tatrzańskich schronisk - nad Morskim Okiem, w Dolinie Pięciu Stawów i w Dolinie Roztoki. Kilkudziesięciu turystów, którzy tam przebywali, utknęło. Tych z Pięciu Stawów ewakuowano śmigłowcem. Tym z Morskiego Oka i Roztoki udało się zejść samodzielnie, po kilku dniach od zamknięcia szlaku.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.