Polska coraz mniej wolna gospodarczo?

Co roku Heritage Foundation prezentuje Ranking Wolności Gospodarczej. Na podstawie oceny szeregu czynników, takich jak wydatki państwa, polityka monetarna, prawa własności, wielkość podatków czy wolność handlu amerykańska fundacja tworzy skalę o wartości od 0 do 100 punktów. Im jakiś kraj zdobędzie więcej punktów na skali, tym bardziej jest on, zdaniem ekspertów, wolny gospodarczo.

Kraje w rankingu dzielą się na: wolne, w większości wolne, umiarkowanie wolne, w większości nie wolne i zrepresjonowane. Polska w praktycznie całej historii rankingu sytuuje się pośród państw z gospodarką umiarkowanie wolną. Co gorsza, od jakiegoś czasu sukcesywnie spadamy w rankingu. W tym roku zajęliśmy miejsce 46, o 1 stopień niżej niższe w roku poprzednim.

Nasz spadek wynika przede wszystkim z pogorszenia się oceny Polski w obszarze efektywności sądów, obciążeń podatkowych i polityki monetarnej. Wzrosły za to oceny w obszarze wydatków rządowych czy inwestycji. W tegorocznym rankingu nasz kraj wyprzedził m.in. Belgię, Hiszpanię czy Słowację. Za to my zostaliśmy wyprzedzeni m.in. przez Bułgarię, Macedonię czy Botswanę.

Jako kraje najbardziej wolne gospodarczo Heritage Foundation oceniła Hongkong, Singapur, Nową Zelandię, Australię, Szwajcarię i Irlandię. Za kraje najbardziej represjonowane gospodarczo uznane zostały Korea Północna, Wenezuela, Kuba czy Zimbabwe.

Czy spadek naszej pozycji w Rankingu Wolności gospodarczej oznacza, że Polska stała się w ciągu roku mniej wolna gospodarczo? Niekoniecznie. Wielu ekonomistów krytykuje ranking Heritage Foundation jako zbyt uznaniowy. Eksperci amerykańskiej fundacji zwracają jednak uwagę na problemy naszego kraju z przewlekłością postępowań sądowych czy skomplikowaną procedurą podatkową. A te właśnie problemy ograniczają wolność Polaków niemal na co dzień.