W poniedziałek prezydent skieruje rozporządzenie ws. żałoby narodowej po śmierci Jana Olszewskiego do kontrasygnaty premiera; z całą pewnością żałoba będzie dłuższa, niż jeden dzień - poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Jan Olszewski zmarł w piątek w wieku 88 lat. Był premierem w latach 1991-1992, obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL, doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił w piątek, że pożegnanie Jana Olszewskiego wymaga stosownej powagi, a zarządzenie żałoby narodowej uważa za konieczne.
Prezydencki rzecznik poinformował w poniedziałek w TVP 1, że jeszcze w poniedziałek prezydent skieruje rozporządzenie ws. żałoby narodowej do kontrasygnaty premiera.
"Jestem przekonany, że dzisiaj pan premier złoży swój podpis na tym dokumencie i będziemy mogli już oficjalnie powiedzieć, w którym dniu, od której, do której godziny będzie wprowadzona w Polsce żałoba narodowa" - podkreślił Spychalski. "Ta żałoba będzie z całą pewnością dłuższa, niż jeden dzień" - dodał.
"Nie ulega wątpliwości, że pan premier Jan Olszewski był wielkim człowiekiem, wielkim patriotą, wielkim Polakiem i Polska musi mu oddać należyty szacunek" - podkreślił rzecznik prezydenta.
Podstawą prawną wprowadzenia żałoby narodowej jest ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. Zgodnie z nią żałobę narodową może wprowadzić prezydent w drodze rozporządzenia. Rozporządzenie w szczególności powinno określać przyczyny wprowadzenia oraz czas trwania żałoby narodowej, uwzględniając uwarunkowania kulturowe i historyczne oraz przyjęte w tym zakresie zwyczaje.
W czasie żałoby narodowej flagi państwowe na gmachach publicznych zostają opuszczone do połowy masztu i przepasane kirem; odwoływane są imprezy masowe, rozrywkowe, koncerty i imprezy sportowe.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.