Kościół promuje miłość i szacunek dla każdej wspólnoty w jakiej żyjemy: rodziny, społeczności lokalnej i Ojczyzny. Jednak krytycznie postrzega nacjonalizm, a szczególnie skrajne jego formy, gdyż na szczycie hierarchii wartości stawiają one naród, co prowadzić może do swego rodzaju bałwochwalstwa. W związku z wczorajszą, 6. Pielgrzymką Środowisk Narodowych na Jasną Górę, przypominamy nauczanie Episkopatu Polski na temat patriotyzmu i nacjonalizmu.
Wyjaśniają ponadto, że "patriotyzm nie narzuca też sztywnego ideologicznego formatu kulturowego, tym bardziej politycznego". Dlatego promują rozumienie patriotyzmu w szerszym kontekście jako patriotyzm obywatelski, który "obejmuje wszystkich obywateli kraju, a nie tylko jedną grupę etniczną".
Pojednanie z sąsiadami
Ważnym wątkiem dokumentu jest ukazanie, że patriotyzm, szczególnie dziś, winien inspirować nas do tego, abyśmy "kultywując pamięć o naszych ofiarach i cierpieniach, próbowali uwolnić ją od paraliżującego bólu, poczucia krzywdy, a czasem wrogości". Dlatego tak istotna jest "droga przebaczenia i pojednania". W tym momencie odwołują się do przesłania Franciszka z jego wizyty w Polsce w 2016 r., kiedy przypominał on o inspirowanym przez Kościół procesie pojednania polsko-niemieckiego, czy nawet także polsko-rosyjskiego - poprzez wspólną deklarację polskiego Episkopatu z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, z sierpnia 2012 r.
"Także dziś - przypominają biskupi - jako chrześcijanie wezwani jesteśmy, by pośród dramatycznych, historycznych ran, stawać się świadkami opartego o prawdę i miłosierdzie przebaczenia i pojednania". Podkreślają, że budowanie pojednania jest naszym obowiązkiem - nie tylko z sąsiadami, ale i wewnątrz kraju.
Odpowiedzialna polityka historyczna
Autorzy dokumentu „ O chrześcijański kształt patriotyzmu” przypominają, że patriotyzm wzywa dziś do "tworzenia odpowiedzialnej polityki historycznej, w co włączają się instytucje państwa, samorządy i politycy". A jest to bardzo ważne "w coraz bardziej zglobalizowanym, zunifikowanym i zaawansowanym technicznie świecie", jako wyraz starania się z zachowanie własnej tożsamości.
Zwracają przy tym uwagę, że celem roztropnej polityki historycznej jest "jednoczenie ludzi wokół wspólnego dobra, wzmacnianie więzi międzyludzkich i poczucia wspólnoty duchowych wartości ponad różnicami i podziałami". Ostrzegają zatem przed takim wykorzystywaniem historii, w którym w sposób nieuprawniony i niebezpieczny następować może "nadużywanie i instrumentalizowanie pamięci historycznej w bieżącej konkurencji i rywalizacji politycznej". Ostrzegają, że "tam, gdzie naturalny w polityce spór nasyca się zbyt pochopnie analogiami historycznymi, a argumenty historyczne zastępują race ekonomiczne, prawne czy społeczne, tam oddala się, a czasem staje się niemożliwa do osiągnięcia, perspektywa godziwego i niezbędnego w społeczeństwie demokratycznym politycznego kompromisu".
Przed Dniem Judaizmu
Główne tezy z listu Rady ds. Społecznych o patriotyzmie powtórzył abp Gądecki w apelu wydanym 17 stycznia 2018 r. z okazji Dnia Judaizmu. Analizując różne nurty nacjonalizmu wyjaśnia, że „w końcu XIX wieku przerodził się on w doktrynę polityczną głoszącą konieczność walki z innymi w imię egoistycznie rozumianego narodowego interesu”. Przypomina tam, że tak rozumiany nacjonalizm wyrastał na fundamencie darwinizmu społecznego, postrzegającego życie społeczne w kategoriach bezwzględnej walki”.
Dalej abp Gądecki dokonuje też ważnej typologii różnych rodzajów nacjonalizmu, wskazując na pięć jego podstawowych form: nacjonalizm integralny, nacjonalizm chrześcijański, nacjonalizm laicki i nacjonalizm neopogański a wreszcie szowinizm.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.