Operator filmowy Jerzy Wójcik, współtwórca polskiej szkoły filmowej, autor zdjęć do najsłynniejszych polskich filmów lat 50. i 60. zmarł 3 kwietnia w Warszawie. Miał 88 lat. "Pracowałem na planie tak jak stolarz przy składaniu mebli. Potem dopiero się okazywało, że nasz film został uznany za arcydzieło" - mówił Wójcik.
Niemal 30 lat później sam Wójcik mówił w rozmowie z "Kwartalnikiem Filmowym", że "najbardziej fantastyczne w kinie jest to, że można sfotografować przemianę. To jest istota kina. Dotyczy to zarówno przemiany w świecie duchowym, jak i przemiany w przyrodzie".
W 2013 r. w wywiadzie dla Polskiego Radia przyznał, że na planie pracował jak "stolarz przy składaniu mebli". "Potem dopiero się okazywało, że nasz film został uznany za arcydzieło" - podkreślił.
O pracy z Wajdą, Munkiem, Kutzem mówił we wspomnianym wywiadzie: "To było dla mnie pewnym nakazem, żeby zostawić ślad, żeby mówić nie o wielkich poglądach i mitach, ale o tym jednostkowym cierpieniu. Staraliśmy się opowiedzieć o losie, o tym, co jest cierpieniem codziennego dnia. Może dlatego te filmy były bliskie zwykłym ludziom i rozumiane na całym świecie".
W latach 70. zajął się także reżyserią, początkowo spektakli Teatru Tv, w latach 90. także filmów: w roku 1991 wyreżyserował "Skargę", a w roku 1999 "Wrota Europy".
Od 1984 r. był jednym z najważniejszych wykładowców Wydziału Operatorskiej łódzkiej Filmówki, wychowawcą wielu pokoleń polskich operatorów.
W 1994 r. został pierwszym przewodniczącym, a następnie Honorowym Przewodniczącym Stowarzyszenia Twórców Obrazu Filmu Fabularnego (PSC). Był laureatem najważniejszych polskich nagród filmowych: "Orła" za osiągnięcia życia (2009), "Platynowych Lwów" na festiwalu w Gdyni (2012), Nagrody Specjalnej PSC za wybitne osiągnięcia w dziedzinie sztuki filmowej (2013), Nagrody SFP za wybitne osiągnięcia artystyczne (2018). W 2018 r. otrzymał tytuł Doktora Honoris Causa PWSFTviT.
W 2006 r. opublikował książkę "Labirynt światła".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.