Skończyła sto lat. A jej życie to piękna opowieść o odwadze, harcie ducha i życzliwości wobec każdego człowieka.
Siostra Walentyna Obszyńska, zmartwychwstanka z Mocarzewa, 20 kwietnia skończyła sto lat. – Kiedyś, gdy byłam młoda, myślałam, że może dożyję… 75 lat. To najwyżej. Pan Bóg jednak ma swoje drogi i prowadzi nimi zaskakująco, bardzo zaskakująco, ale zawsze trafnie – uśmiecha się stulatka. Mimo wieku dziarska i sprawna. Czyta bez okularów, a w oczach ma ciepło i życzliwość. W sercu i pamięci – historię swojego długiego i pięknego życia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.