Fragmenty tworzyw sztucznych i metali czy okruchy szkła - to przykładowe niebezpieczne zanieczyszczenia znalezione przez naukowców z Uniwersytetu Śląskiego w próbkach popularnych paliw do grilla. Eksperci apelują, by wybierać paliwa z certyfikatem jakości.
Zdarza się również, że deklarowana przez producenta ilość węgla różni się wyraźnie w badanych próbach od ilości rzeczywistej. W niektórych przypadkach rozbieżności wynosiły nawet 15 proc. - różnicę w wadze uzupełniały np. piasek lub inne zanieczyszczenia.
Z przeprowadzonych badań wynika również, że istotny jest region, z którego pozyskuje się surowce do produkcji paliw grillowych. Dotyczy to przede wszystkim nadmiernego występowania pierwiastków ciężkich i śladowych w niektórych węglach drzewnych i brykiecie.
Analizy będą kontynuowane. "Jednak już dziś wiemy, że konieczne jest wprowadzenie dodatkowych kontroli tego typu paliw na poziomie ich produkcji, a także przed wprowadzeniem ich na rynek" - zaznacza Zbigniew Jelonek. W ramach przygotowywanej rozprawy doktorskiej naukowiec opracował już szybką, prostą i tanią metodę identyfikacji różnego rodzaju zanieczyszczeń. "Planujemy szkolenia adresowane do pracowników firm produkujących paliwa do grilla, aby tego typu kontrole mogły być przeprowadzone już w przedsiębiorstwach" - dodaje.
W środę z Putinem w Moskwie spotkał się wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.
Chodzi szczególnie o wycieczki na quadach, jeepach i wyprawy konne.
Trump ocenił, że poziom przestępczości w Waszyngtonie jest "niedorzeczny".
Abp Galbas: najważniejszym zadaniem Kościoła jest nieść nadzieję współczesnemu światu.
Zacytował słowa znanego w Izraelu pisarza, Dawida Grossmana.