10 tys. placów w 135 krajach świata stało się w tych dniach miejscem „Wielkiej Misji” Drogi Neokatechumenalnej. W ten sposób ruch ten odpowiada na zaproszenie Papieża Franciszka, by wyjść z Ewangelią na peryferie świata.
Wspólnoty neokatechumenalne proponują kilka katechez, aby pomóc w spotkaniu z Jezusem Chrystusem poprzez słuchanie Słowa Bożego, a konkretnie kerygmatu. „Wielka Misja” obejmuje pięć spotkań, które mają udzielić odpowiedzi na następujące pytania: kim jest dla ciebie Bóg?, czy doświadczyłeś w swoim życiu, że Bóg istnieje?, po co żyjesz?, czym jest Kościół?, czy potrzebujesz pomocy, aby żyć we wspólnocie chrześcijańskiej? Owocem dotychczasowej ewangelizacji na placach i ulicach były liczne nawrócenia oraz przemiany życia.
W wydanej niedawno adhortacji posynodalnej „Christus vivit” Franciszek podkreśla, że „nie ma nic mocniejszego, głębszego, pewniejszego, trwalszego i mądrzejszego od tego orędzia”. Cała formacja chrześcijańska jest przede wszystkim pogłębieniem kerygmatu, czyli samej istoty ewangelicznego przekazu. Papież przypomina również, że „Pan zaprasza do pojścia bez strachu z przesłaniem misyjnym, wszędzie tam, gdzie się znajdujemy i do każdego, kto żyje obok nas. Zawsze jest dobre i właściwe dzielenie się radością Ewangelii” – podkreśla Franciszek.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.