Amerykański prom kosmiczny Atlantis wylądował w środę w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego na Florydzie. Sześcioosobowa załoga zakończyła 12-dniową misję polegającą na dostarczeniu na Międzynarodową Stację Kosmiczną kolejnych elementów konstrukcyjnych i zaopatrzenia.
Atlantis wylądował o godz. 8.48 czasu miejscowego (14.48 czasu polskiego), godzinę wcześniej opuścił orbitę i rozpoczął opadanie.
Był to ostatni zaplanowany lot promu, kończący jego 25-letnią służbę. NASA planuje jeszcze dwa loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS): we wrześniu poleci tam Discovery, a w listopadzie Endeavour.
Amerykańska agencja kosmiczna chciałaby, aby Atlantis wrócił na ISS w czerwcu przyszłego roku, jednak dopóki zgody na to nie wyrazi Biały Dom, nie wchodzi to w grę. Wahadłowiec będzie jednak w pogotowiu, by wykonać ewentualne misje ratunkowe podczas dwóch ostatnich lotów.
Jak wylicza agencja Associated Press, podczas budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Atlantis wykonał 32 loty, podczas których pokonał 193 mln km. Wahadłowce zaczęły latać w kosmos w 1981 roku. Obecnie są wycofywane z powodu wysokich kosztów eksploatacji i ze względów bezpieczeństwa.
Atlantis przywiózł na ISS nowy rosyjski moduł dokujący i laboratorium badawcze oraz świeże baterie i zapasową antenę komunikacyjną.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.