Wojska specjalne mają trzy lata. Z tej okazji w sobotę w Krakowie odbyły się obchody Święta Wojsk Specjalnych. Uczestniczył w nich m.in. szef MON, Bogdan Klich.
Minister podziękował dowództwu i żołnierzom wojsk specjalnych za ostatnie trzy lata służby i gratulował realizacji zadań postawionych przed nowym rodzajem sił zbrojnych w chwili ich powołania w 2007 r.
Klich, odwołując się do niedawnych publikacji w mediach o sytuacji w wojskach specjalnych, przekonywał dowódców i żołnierzy do zachowania jedności w szeregach.
"Nawet jeżeli w ubiegłych kilku miesiącach mieliśmy do czynienia z prowokowanymi materiałami prasowymi o braku jedności w wojskach specjalnych, to mam nadzieję, że ten naganny proceder się zakończy. Dlatego, że wy - dowódcy i żołnierze wojsk specjalnych musicie być jak jedna pięść. Musicie być razem, zintegrowani. Musicie pamiętać, że sukces każdego z was jest sukcesem was wszystkich i że nie ma sukcesów jednej jednostki bez sukcesów innych jednostek należących do wojsk specjalnych" - przekonywał szef resortu obrony.
"Jako minister obrony narodowej w dalszym ciągu będę traktował wojska specjalne jako monolit. Stanowicie i będziecie stanowić jedną całość w przyszłości" - zapewnił Klich.
Zgodził się z nim szef sztabu generalnego, gen. Mieczysław Cieniuch. "Specyfika i charakter wojsk specjalnych powodują, iż niewątpliwe zasługi i sukcesy wojsk specjalnych najczęściej pozostają w cieniu; nie są przedmiotem debat politycznych, nie są przedmiotem dyskusji w mediach. To jest wielka wartość, tej wartości musicie pilnować" - przekonywał.
W ostatnim czasie w mediach głośno było o wojskach specjalnych głównie w związku z doniesieniami o nieprawidłowościach w jednostce GROM, o których informowali jej żołnierze. Wątpliwości formułowane pod adresem dowódcy jednostki dotyczyły m.in. polityki kadrowej. Ostatecznie kontrola departamentu resortu obrony nie znalazła potwierdzenia zastrzeżeń.
Minister Klich zapewnił podczas uroczystości w Krakowie, że wojska specjalne były i będą traktowane priorytetowo jeśli chodzi o wyposażenie.
"Wasza sytuacja musi być stabilna i dlatego będziemy łożyć proporcjonalnie większe środki finansowe na wyposażenie wojsk specjalnych aniżeli w innych rodzajach sił zbrojnych" - powiedział Klich do uczestników obchodów.
Szef resortu obrony powiedział o wojskach specjalnych: "to młody rodzaj sił zbrojnych, ale niezmiernie ważny i taki, na którego szybki rozwój stawiamy bardzo mocno".
Według Klicha, jednym z najważniejszych zadań wojsk specjalnymi jest współpraca międzynarodowa z formacjami specjalnymi innych państw. "Taka jest wasza przyszłość. Im więcej współpracy międzynarodowej, tym wyższy poziom i przygotowanie do wykonywania zadań przez was - żołnierzy jednostek specjalnych" - powiedział szef MON.
W obchodach zorganizowanych w siedzibie Dowództwa Wojsk Specjalnych w Krakowie wzięła udział także wdowa po pierwszym dowódcy wojsk specjalnych gen. Włodzimierzu Potasińskim, który 10 kwietnia zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Podczas uroczystości poinformowano, że wkrótce na terenie Dowództwa Wojsk Specjalnych ma zostać odsłonięta tablica upamiętniająca gen. Potasińskiego.
Dowództwo Wojsk Specjalnych powstało 1 stycznia 2007 r. W tym samym roku, na mocy ustawy z 24 maja, powołano czwarty - obok Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych - rodzaj Sił Zbrojnych - Wojska Specjalne.
Dowództwu Wojsk Specjalnych podlegają: GROM, 1. Pułk Specjalny Komandosów z Lublińca, Morska Jednostka Działań Specjalnych FORMOZA oraz jednostka Wsparcia Dowodzenia i Zabezpieczenia Wojsk Specjalnych. Na czele DWS stoi obecnie gen. Marek Olbrycht, który czasowo pełni obowiązki dowódcy po tragicznie zmarłym gen. Potasińskim.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.