Piłkarze Chelsea Londyn triumfowali po raz drugi w historii w Lidze Europejskiej. W środowym finale w Baku pokonali Arsenal Londyn 4:1 (0:0). Poprzednio zwyciężyli w 2013 roku.
Po pierwszej bezbarwnej połowie, w drugiej szybko sprawy przyjęły interesujący obrót. W 49. minucie ładnym strzałem głową Oliver Giroud dał prowadzenie Chelsea, która od tego momentu zdominowała wydarzenia na boisku. Francuz, były piłkarz Arsenalu (2012-18), z jedenastoma gola został najskuteczniejszym strzelcem edycji 2018/19.
Po godzinie gry na 2:0 trafił Pedro Rodriguez, a w 65. minucie z rzutu karnego podwyższył Eden Hazard.
Arsenal do walki poderwał Alex Iwobi. W 69. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Nigeryjczyk mocnym uderzeniem zza pola karnego wpisał się na listę strzelców. To był dopiero pierwszy celny strzał "Kanonierów", co najlepiej pokazuje, do kogo należała inicjatywa.
Chelsea marzenia rywali o korzystnym rezultacie zakończyła bardzo szybko. W 72. minucie kontratak wykończył Hazard, który jak się okazało ustalił wynik spotkania. Prawdopodobnie był to ostatni mecz Belga w barwach drużyny ze Stamford Bridge. Wiele wskazuje na to, że w kolejnym sezonie będzie grał w Realu Madryt.
Spotkanie w Baku było też pożegnaniem bramkarza Arsenalu Petra Cecha, który postanowił zakończyć karierę. 37-letni Czech przez jedenaście sezonów grał w... Chelsea, z którą wywalczył wiele trofeów. Do lokalnego rywala przeniósł się w 2015 roku. Ostatnio był głównie rezerwowym, ale występował regularnie w Lidze Europejskiej.
Porażka dla Arsenalu była wyjątkowo bolesna, ponieważ wygranie Ligi Europejskiej było ostatnią okazją "Kanonierów" na wywalczenie prawa gry w kolejnej edycji bardziej prestiżowej Ligi Mistrzów. Dla Chelsea ten aspekt nie miał znaczenia, bo zajęła miejsce w najlepszej czwórce Premier League.
Przed tym sezonem Arsenal objął Unai Emery. Hiszpański szkoleniowiec miał szansę na czwarty tytuł w Lidze Europejskiej, co uczyniłoby go najbardziej utytułowanym trenerem w historii Pucharu UEFA i jego następcy, czyli Ligi Europejskiej. Trzy trofea wywalczył prowadząc Sevillę (2014, 2015, 2016).
Tegoroczny finał LE był pierwszym, w którym sędzia mógł korzystać z systemu VAR. Wśród czterech asystentów wideo pracowali m.in. Szymon Marciniak i Paweł Sokolnicki.
Eden Hazard (pomocnik Chelsea): "Moim marzeniem była gra w Premier League i spełniałem je przez siedem lat, występując w jednym z najlepszych klubów na świecie. Myślę, że ten mecz był pożegnaniem, choć w futbolu nigdy nic wiadomo. Nadszedł jednak czas na nowe wyzwanie. Podjąłem decyzję już dwa tygodnie temu, a za kilka dni wszyscy ją poznają".
Oliver Giroud (napastnik Chelsea, wcześniej Arsenalu): "Te dwa kluby zmieniły moje życie. Jestem wdzięczny Arsenalowi za to, że dał mi szansę na grę w lidze angielskiej. Nie okazywałem wielkiej radości po zdobyciu gola, ale cieszę się, że wywalczyłem z Chelsea trofeum".
Unai Emery (trener Arsenalu): "Chcę przekazać naszym kibicom, że jesteśmy dopiero na początku procesu. Zrobiliśmy w tym sezonie postęp zarówno w lidze angielskiej, jak i w europejskich pucharach. Choć czujemy teraz rozczarowanie, to wiemy, że zrobiliśmy mały krok naprzód. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Daliśmy z siebie wszystko, ale Chelsea obecnie jest od nas lepsza i należą jej się gratulacje. W pierwszej połowie nie pokazaliśmy wiele poza interwencjami Petra Cecha. Później popełniliśmy błędy, za które zostaliśmy ukarani".
Petr Cech: (kończący karierę bramkarz Arsenalu): "Kibice nie są w stanie zobaczyć, jak wiele pracy wykonywaliśmy na co dzień przez cały sezon. Łatwo powiedzieć, że wracamy do domu z pustymi rękami, że nie mamy trofeum. Sam bardzo chciałem sięgnąć po puchar. Mogę jednak wszystkich zapewnić, że to wszystko zaprocentuje. Do końca czerwca jestem piłkarzem Arsenalu i jeszcze nie zdecydowałem, co będę robił później".
Chelsea Londyn - Arsenal Londyn 4:1 (0:0).
Bramki: dla Chelsea - Olivier Giroud (49), Pedro Rodriguez (60), Eden Hazard dwie (65-karny, 72); dla Arsenalu - Alex Iwobi (69).
Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy).
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Emerson Palmieri, Andreas Christensen, David Luiz, Cesar Azpilicueta - N'Golo Kante, Jorginho, Mateo Kovacic (76. Ross Barkley) - Eden Hazard (89. Davide Zappacosta), Pedro Rodriguez (71. Willian), Olivier Giroud.
Arsenal: Petr Cech - Sokratis Papastathopoulos, Laurent Koscielny, Nacho Monreal (66. Matteo Guendouzi) - Ainsley Maitland-Niles, Granit Xhaka, Lucas Torreira (66. Alex Iwobi), Sead Kolasinac, Mesut Oezil (78. Joseph Willock) - Alexandre Lacazette, Pierre-Emerick Aubameyang.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.