Pątnicy wyruszyli na szlak z Kętrzyna. Do Wilna dojdą 15 lipca.
Tradycyjnie już pielgrzymka rozpoczęła się Mszą św. w bazylice św. Jerzego w Kętrzynie. Po wspólnym śniadaniu i błogosławieństwie na drogę pątnicy ruszyli do Ostrej Bramy.
- Pielgrzymka to droga, droga chrześcijańskiego życia. Upraszczając, możemy powiedzieć, że przez całe swoje życie jesteśmy w drodze, a pielgrzymka jest jednym z tych etapów, który pozwala nam się utrzymać na drodze prowadzącej nas w dobrym kierunku. Na pielgrzymkę wybieramy się z różnych powodów, mamy swoje intencje, jesteśmy różni, ale wszyscy mamy wspólny cel - przyjść do Jezusa, do Matki Bożej, powierzyć Im swoje życie. To również jest cel, dla którego wybieramy się w drogę: te kilka czy kilkanaście dni na szlaku, z podejmowanym trudem, przemyśleniami pozwalają nam zrozumieć, że w życiu tak naprawdę niewiele nam potrzeba, tylko życzliwych ludzi dookoła siebie i zawierzenia się Bogu - mówi ks. Jarosław Dobrzeniecki, dyrektor warmińskich pieszych pielgrzymek.
Pielgrzymka do Wilna odbywa się już po raz 29., w tym roku pod hasłem: "W mocy Bożego Ducha". - Rozważamy rolę Ducha Świętego w Kościele, w życiu każdego z nas, zastanawiamy się, jak dobrze wykorzystać wszystkie dary, jakie od Niego otrzymujemy - tłumaczy ks. Dobrzeniecki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.