Trzeba bronić Nutelli przed Unią Europejską , bo grozi jej delegalizacja i ograniczenie prawa do jej reklamowania - bije na alarm jej włoski producent, a do kampanii przeciwko projektom rozporządzeń Brukseli dołączyła czwartkowa prasa.
Powodem tej mobilizacji jest - wyjaśniają media - przygotowywana obecnie unijna norma, dotycząca przede wszystkim tzw. artykułów hiperkalorycznych. W reklamach nie będzie można sugerować, że produkty o wysokiej zawartości cukru oraz tłuszczu są zdrowe i są elementem zrównoważonego odżywiania. Nie będą one mogły zawierać żadnego "pozytywnego przesłania".
Dziennik "La Repubblica" podkreśla, że jeśli norma ta wejdzie w życie, wiele nadawanych obecnie reklam będzie "nielegalnych". Najbardziej spektakularnym przykładem są właśnie reklamy kremu czekoladowego.
Jego producent, cytowany na łamach prasy, twierdzi, że takie unijne rozporządzenie grozi tym, że w kryzysie znajdzie się cały przemysł cukierniczy.
"Niedługo dojdzie do tego, że Nutella będzie traktowana przez Brukselę jak papieros i trzeba będzie na niej umieszczać etykietkę z ostrzeżeniem: +uwaga, po tym produkcie utyjecie+" - powiedział wiceprezes firmy, która ją produkuje, Francesco Paolo Fulci.
"Zakazanie Nutelli to ostatnie szaleństwo Brukseli" - tak batalię tę podsumowało "Il Giornale".
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.