Co najmniej 16 górników zginęło w czwartek w wyniku wybuchu, do którego doszło w kopalni węgla na północnym-zachodzie Kolumbii - poinformował prezydent Alvaro Uribe. Ok. 70 górników zostało uwięzionych, jednak szanse na ich uratowanie są bardzo małe.
"Szczerze mówiąc, nie ma wiele nadziei, praktycznie żadnej, ale lepiej zaczekać, aż operacja ratunkowa się zakończy" - powiedziała w miejscowym radiu przedstawicielka krajowych służb antykryzysowych Luz Amanda Pulido.
"Informacje, którymi dysponujemy, mówią o wybuchu tej nocy w kopalni San Fernando w gminie Amaga. 72 górników jest nadal uwięzionych" - dodała Pulido.
Według wstępnych ustaleń do wybuchu doszło z powodu wysokiego stężenia metanu.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.