Co najmniej sześciu funkcjonariuszy jemeńskich sił bezpieczeństwa zginęło w ataku zbrojnej grupy na siedzibę tych służb w mieście Aden na południu kraju. W trakcie akcji w sobotę napastnicy uwolnili przetrzymywanych tam aresztantów.
Agencja AFP pisze o 11 zabitych osobach, w tym co najmniej sześciu funkcjonariuszach sił bezpieczeństwa. Jedną z ofiar jest kobieta, która sprzątała w budynku.
Według świadków pięciu ludzi w wojskowych mundurach zaatakowało budynek około godz. 7.40 czasu lokalnego (godz. 6.40 czasu polskiego). Wymiana ognia trwała ponad godzinę.
Napastnicy zdołali wejść do środka i uwolnić przetrzymywanych w budynku więźniów podejrzewanych o związki z Al-Kaidą.
Jemen, jeden z najuboższych krajów arabskich, boryka się z rebelią szyitów na północy kraju, ruchem secesyjnym na południu oraz wzmożoną działalnością Al-Kaidy. Zachód i sąsiedzi Jemenu obawiają się, że słabość państwa może doprowadzić do wzmocnienia się Al-Kaidy w regionie.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.