Nie żyje syn Osamy bin Ladena - Hamza bin Laden - podały amerykańskie media, powołując się na anonimowe źródła. Był on postrzegany jako spadkobierca swojego ojca i Al-Kaidy; wielokrotnie groził atakami na Stany Zjednoczone.
Źródła nie przekazały dokładnych informacji o miejscu oraz dacie śmierci Hamzy. Miał on jednak zginąć w ciągu pierwszych dwóch lat prezydentury Donalda Trumpa, a w operacji, której celem było jego zabicie, uczestniczył amerykański rząd - napisał "New York Times". Dziennik ten - obok NBC News - jako pierwszy poinformował o sprawie.
Dziennik pisze też, że źródła zastrzegły anonimowość z powodu "wrażliwości operacji oraz zbierania danych wywiadowczych".
Trump pytany przez dziennikarzy w środę o Hamzę odmówił komentarza. W sprawie milczy również doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton.
"NYT" ocenia, że mimo znanego nazwiska wiadomość o śmierci Hamzy to bardziej "symboliczne zwycięstwo dla amerykańskiego rządu niż wyeliminowanie zagrożenia".
Osama bin Laden został zabity 1 maja 2011 r. w Pakistanie przez komandosów z elitarnej jednostki Navy SEALs. Przywódca Al-Kaidy był ścigany przez służby wielu krajów przez dekadę w związku z zamachami na World Trade Center 11 września 2001 r.
Z prywatnych listów, do jakich w 2015 r. dotarła agencja AFP, wynika, że Osama bin Laden od dawna planował dla Hamzy, swego ulubionego syna, przywódczą rolę w Al-Kaidzie. Hamza pisał do ojca, zapewniając go o swojej gotowości do przyłączenia się do dżihadu.
W lipcu 2016 r. Hamza bin Laden zagroził Stanom Zjednoczonym, że dokona zemsty za zamordowanie ojca. Jak podał amerykański ośrodek SITE monitorujący strony dżihadystów, w 21-minutowym nagraniu audio, zatytułowanym "Wszyscy jesteśmy Osamami" Hamza zapowiadał, że globalna walka przeciwko Stanom Zjednoczonym będzie kontynuowana.
W swoim ostatnim wystąpieniu z marca ubiegłego roku syn Osamy groził też Arabii Saudyjskiej rewolucją. Władze w Rijadzie pozbawiły go w marcu obywatelstwa tego państwa.
W ocenie ekspertów zajmujących się zwalczeniem terroryzmu islamskiego ok. 30-letni Hamza kierował grupą Ansar al-Furqan, do której dołączają najbardziej zagorzali i bezwzględni zwolennicy Państwa Islamskiego, zaprawieni w bojach w Syrii.
Spekulowano, że Hamza może przebywać w Afganistanie, Pakistanie, Syrii lub Iranie.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.