Od poniedziałku w zakopiańskim szpitalu jest sześć karetek, ale kontrakt z NFZ obejmuje obsługę tylko trzech. W sezonie turystycznym to za mało - przekonuje dyrektor szpitala. W tym roku placówka nie wystąpiła o dodatkowe pieniądze - mówi rzeczniczka wojewody małopolskiego.
"Często zdarza się, że trzy karetki nie wystarczają w sezonach turystycznych i szpital z własnych środków musi uruchomić dodatkowe karetki" - powiedziała PAP dyrektor szpitala Regina Tokarz.
Dyrekcja zakopiańskiego Szpitala Powiatowego im. dr Tytusa Chałubińskiego, przez wiele lat zabiegała o zakontraktowanie czwartej karetki w sezonie turystycznym. Do tej pory to się nie udało. W powiecie tatrzańskim na stałe mieszka niemal 70 tys. osób, a to za mało, żeby finansować czwarty zespół obsługujący karetkę - przyjmuje się, że jedna karetka przypada na 20 tys. mieszkańców.
Zgodnie z Ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym planowanie, organizowanie, koordynowanie oraz nadzór nad systemem ratownictwa medycznego na terenie województwa jest zadaniem wojewody. To on tworzy plan działania systemu, w którym określa m.in. liczbę karetek i sposób ich rozmieszczenia na obszarze województwa. Taki plan zatwierdza Ministerstwo Zdrowia i na jego podstawie NFZ może podpisać umowy w zakresie ratownictwa medycznego, finansując funkcjonowanie karetek.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka z przeprowadzonej pod koniec ubiegłego roku kontroli wynikło, że karetki zakopiańskiego pogotowia nie były wykorzystywane, tak jak powinny, czyli np. do obsługi imprez masowych czy przewozu pacjentów.
"Trudno jest ocenić, jakie jest realne zapotrzebowanie tego pogotowia, czy rzeczywiście są braki, czy karetki robią nie to, co powinny" - powiedziała PAP Sieradzka. Dodała, że w tym roku dyrekcja zakopiańskiego szpitala nie wystąpiła o pieniądze na dodatkową karetkę, więc w nadchodzące wakacje sytuacja nie zmieni się.
"Dostaliśmy odpowiedź od wojewody, że nie będzie zmian w planie zabezpieczenia ratownictwa medycznego do końca 2010 roku, dlatego nie występowaliśmy o pieniądze" - tłumaczyła dyrektor zakopiańskiego szpitala Tokarz. Zastrzegła, że w przyszłym roku będzie zabiegała o zwiększenie kontraktu na karetki w miesiącach zwiększonego ruchu turystycznego.
Na terenie powiatu tatrzańskiego kilkakrotnie zdarzało się, że podczas sezonu turystycznego brakowało karetek. Tak było np. w ubiegłym roku, kiedy spłoszony koń z zaprzęgiem stratował grupę ludzi na Gubałówce. Do wypadku wyjechały wówczas wszystkie karetki zakopiańskiego Oddziału Ratunkowego oraz śmigłowiec TOPR; cały powiat na jakiś czas został pozbawiony ratownictwa medycznego.
Zakopiański Szpital Powiatowy im. dr Tytusa Chałubińskiego do poniedziałku dysponował pięcioma karetkami, tego dnia dostał nowy ambulans. Na jego zakup wraz z wyposażeniem dyrekcja pozyskała 285 tys. zł ze środków unijnych. Reszta pieniędzy, 95 tys. zł, pochodziła ze środków własnych placówki.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.