Odpowiednikiem "Pana Tadeusza" w naszej literaturze dzisiejszej jest Miłosza "Rodzinna Europa", ta zarazem najlepsza książka tego autora - pisała Maria Dąbrowska w "Dziennikach powojennych, 1960-65". 15 lat temu zmarł laureat literackiego Nobla, poeta, prozaik i eseista Czesław Miłosz.
Oceniał, że Szymborska w poezji przemawiała "chowając swoje prywatne sprawy dla siebie, poruszając się w pewnej od nas odległości, ale zarazem odwołując się do tego, co każdy zna z własnego życia".
"Każdy kraj ma w ciągu całej swojej historii zaledwie kilku takich poetów, których słowa stają się własnością języka przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Tak stało się z poezją Herberta jeszcze za jego życia" - pisał Czesław Miłosz. Choć pod koniec lat 60. drogi obu poetów rozeszły się po sławnej kłótni.
Wielokrotnie spierał się o pozycję i sens poezji z Witoldem Gombrowiczem, któremu zarzucał m.in. w "Ziemii Ulro" egzystencjalizm i to, że pisze dramaty, które w istocie są" czarnymi mszami". Zresztą Michał Masłowski w "Religii Miłosza" zwracał uwagę, że polski Noblista był w istocie "najwybitniejszym poetą kryzysu wyobraźni religijnej".
W 2000 r., podczas promocji zbioru wierszy "To" z widowni padło pod adresem Miłosza tylko jedno pytanie: "Czy gdyby, podobnie jak Faust, mógł zawrzeć pakt z diabłem i mieć znowu 18 lat, ale pod warunkiem, że nie jest już wielkim poetą, że nie przeżył swojego całego, wypełnionego dramatycznymi wyborami życia - czy zgodziłby się na to?". Poeta odpowiedział zdecydowanie: "Nie".
Czesław Miłosz zmarł 14 sierpnia 2004 r. w wieku 93 lat. "Żegnamy się dzisiaj z poetą, ale nie żegnamy się z jego poezją. Ona nas wszystkich tutaj obecnych i wszystkich nieobecnych, przeżyje na pewno" - powiedziała podczas pogrzebu Wisława Szymborska. Poeta został pochowany w krypcie zasłużonych klasztoru oo. Paulinów na Skałce w Krakowie - obok m.in. Jana Długosza, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego i Karola Szymanowskiego.
We wrześniu 2016 r. na wileńskiej starówce odsłonięto wyremontowane schody im. Czesława Miłosza. Wyryto na nich cytaty z twórczości noblisty, po litewsku i po polsku. "To nie jest pomnik ani popiersie, tylko schody, żywe miejsce miasta. Myślę, że Czesław Miłosz byłby zadowolony z takiej formy upamiętnienia" - mówił PAP dyrektor Instytutu Literatury Litewskiej i Folkloru Mindaugas Kvietkauskas.
Przypomniał, że schody pomiędzy wileńskimi ulicami Maironio i Bokszto zostały nazwane imieniem noblisty już w 2011 r., w ramach obchodów 100. rocznicy urodzin Czesława Miłosza. Kvietkauskas przypominał, że "sam Miłosz pisał, iż jest to pierwsze miejsce w Wilnie, które pamięta z dzieciństwa".
"Reprezentował nieco inny model patriotyzmu niż obecnie obowiązujący. Wolał polskość odwołującą się do doświadczeń ludzi z pogranicza różnych porządków geograficznych i politycznych, co korespondowało z jego doświadczeniami z dzieciństwa. Miłosz nigdy nie uważał się za etnicznego Litwina, ale za przedstawiciela mieszanki kulturowej, kogoś, kto mógłby określać się mianem +tutejszy+, sąsiada niespolonizowanych Litwinów, krewnego odległych Koroniarzy" - tłumaczył biograf poety Andrzej Franaszek.
Od pierwszej rocznicy śmierci poety w Krasnogrudzie, dawnym, XII-wiecznym dworku rodziny noblisty - obecnie siedzibie Międzynarodowego Centrum Dialogu - odbywają się spotkania poświęcone Miłoszowi organizowane przez Ośrodek Pogranicze Sztuk, Kultur, Narodów z Sejn. Podobnie było przed rokiem, w 14. rocznicę śmierci noblisty, gdy w Krasnogrudzie zorganizowano wspólne czytanie jego dzieł oraz sympozjum pt. "Pamiętanie Miłosza".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.