W sześciu miastach Włoch: Rzymie, Mediolanie, Turynie, Perugii, Brescii i Bolzano kolejny dzień obowiązuje trzeci, najwyższy stopień alarmu z powodu upałów. Odczuwalna temperatura, ze względu na wysoką wilgotność powietrza przekracza 40 stopni Celsjusza.
Rekordowe temperatury mają potrwać do niedzieli.
W Wiecznym Mieście o ponad 40 procent wzrosła liczba wezwań karetek pogotowia do ludzi, którzy mdleją na ulicach i w domach. Wielu z nich, jak się podkreśla, to beztroscy turyści, spacerujący godzinami w upale i nie zdający sobie sprawy z tego, czym grozi odwodnienie organizmu i długie przebywanie na słońcu.
W miastach ochotnicy Obrony Cywilnej rozdają butelki z wodą na stacjach metra i w muzeach.
Lekarze przestrzegają, że fala gorąca stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia, a niebezpieczeństwo to dotyczy nie tylko ludzi najsłabszych. Ponadto podkreślają, że wraz z temperaturą rośnie stan zdenerwowania i irytacji, co grozi depresją, atakami paniki i szału.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.