Parady homoseksualistów ciągle budzą sprzeciw. I słusznie. Bo nie jest to niewinna zabawa.
W swoim felietonie „Ozdrowienie choroby” w najnowszym Gościu Niedzielnym Franciszek Kucharczak przypomina, jak WHO arbitralną decyzją skreśliła przed laty homoseksualizm z listy chorób. Zauważa, że niedawno rzetelność tej organizacji została postawiona pod wielkim znakiem zapytania w związku z jej kompromitacją w sprawie pandemii grypy. Dlaczego w sprawie homoseksualizmu mamy jej ufać? Słusznie. Ja dawno przestałem ufać niektórym naukowcom. Zwłaszcza takim, którzy robią badania na zlecenie różnych grup nacisku.
O. Andrzej Rębacz zauważa z kolei, że EuroPride to element walki z chrześcijaństwem. Tak, zdecydowanie tak. Zwłaszcza jeśli się pamięta, że gejowscy aktywiści chętnie się przebierają w stroje przypominające zakonne habity. Może nie to w owych paradach jest najgorsze, ale dla mnie, człowieka wierzącego, jest dla najbardziej obrzydliwe. Bo szarga to, co dla mnie jest święte. Oczywiście nie o świętość konkretnych zakonnic mi chodzi, ale świętość ideału, tego powołania. Jak bolałoby mnie, gdyby ktoś opluł moją matkę, tak boli mnie widok tych przebierańców.
Najciekawszą wydaje mi się jednak opinia ks. Marka Dziewieckiego. „Kierowanie się głównie popędami i przyjemnością, to cecha małych dzieci oraz osób zaburzonych” – zauważa odnosząc się do przesłania parad homoseksualistów. Zwraca też uwagę na fakt, iż aktywiści gejowscy „robią wszystko, by ośmieszyć i poniżyć” tę grupę homoseksualistów, którzy nie akceptują kierunku swojego popędu i szukają jakiejś terapii. To też prawda. A głośny tego przykład mieliśmy niedawno, gdy jeden ze znanych gejów postanowił się ożenić. Z kobietą oczywiście.
Dlaczego akurat ta opinia wydaje mi się najciekawsza? Ano dlatego, że uzmysławia, z kim mamy do czynienia. Niekoniecznie z groźnymi spiskowcami, czy wyrachowanymi gorszycielami. Z dużymi dziećmi. Jest szansa, że przez rozsądna edukację i wychowanie dojrzeją.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.