Studenci z duszpasterstw akademickich z całej Polski zmierzyli się ze sobą w siatkówce, koszykówce i piłce nożnej halowej. Ale nie chodziło tylko o wyłonienie najlepszych sportowych drużyn.
Tegorocznym gospodarzem zawodów była Łódź, a dokładnie DA„Tarcza” z Wydziału Wojskowo-Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wraz z DA „Piątka”. Studenci z 26 duszpasterstw akademickich od Gdyni po Kraków i od Kielc po Wrocław w dniach 8-10 listopada rywalizowali ze sobą w halach sportowych przy siatce, pod koszem i między dwoma bramkami. Hasło przewodnie, które im towarzyszyło, brzmiało: „Wszyscy jesteśmy żołnierzami Chrystusa”.
- Wbrew pozorom ideą mistrzostw nie jest rozegranie kilkudziesięciu meczów i określenie, kto jest najlepszy w danej dyscyplinie. To spotkanie młodych katolików zrzeszonych w duszpasterstwach akademickich, podczas którego mogą się poznać, zintegrować i wspólnie wychwalać Boga. Chcemy pokazać, że osoba wierząca nie musi być tylko dziadkiem czy babcią, chodzącymi do kościoła, ale może to być równie dobrze wysportowany młody człowiek. Takich w Polsce, jak widać po tej imprezie, nie brakuje - tłumaczy Miłosz Hazuka, organizator z DA Tarcza.
Mistrzostwa propagują zdrowy tryb życia, promują sport w połączeniu z wiarą zgodnie ze starym powiedzeniem: „W zdrowym ciele zdrowy duch!”.
Na otwarcie całego trzydniowego wydarzenia wspólnota Chemin Neuf poprowadziła uwielbienie. Uczestnicy mieli możliwość adoracji w ciszy przed Najświętszym Sakramentem. Z młodymi modlił się łódzki biskup pomocniczy Marek Martczak. W sobotę i w niedzielę odbyły się rozgrywki sportowe w kilku halach.
W piłce nożnej halowej zwyciężyło DA św. Krzyż z Warszawy, pokonując w finale DA Studnia z Warszawy. Trzecie miejsce zajęli studenci z Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni.
W koszykówce tryumfowali marynarze z Gdyni przed DA Wawrzyny z Wrocławia. Podium uzupełnili podchorążowie z DA Nieśmiertelni z Wrocławia.
Pierwsze miejsce w siatkarskich zmaganiach zajęli zawodnicy gospodarzy (DA Tarcza z Łodzi), drugie DA Nieśmiertelni, a trzecie DA Radom.
Duchową kulminacją zawodów była natomiast Msza święta pod przewodnictwem abp. Grzegorza Rysia. W homilii metropolita łódzki, nawiązując do liturgii słowa, skupił się na słowach św. Pawła: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?”.
- My jesteśmy świątynią. Ciało jest ważne, ciało jest święte, a to wcale nie wydaje się takie oczywiste. Biblia nie zna przeciwstawienia ciała i duszy. Człowiek tworzy integralną całość, dlatego jego troska o ciało okazuje się ważna - mówił abp Ryś.
Podkreślił, że przez ciało wyrażamy i wypowiadamy miłość. Św. Jan Paweł II ukuł w tym kontekście ważne pojęcie „mowy ciała”.
- W tym nie ma żadnej podejrzliwości ze strony Pana Boga, że to co cielesne jest niebezpieczne. Więc myślę, że fakt, iż ćwiczycie ciało, że bierzecie ciało pod swoje panowanie, wydaje się bardzo ważne z punktu widzenia przeżywania wiary. To piękne doświadczenie, jak wiesz, że twoje ciało cię słucha. Warto mieć władze nad swoim ciałem, kiedy wchodzisz z kimś w bliską relację - nauczał metropolita łódzki, przypominając, że ciało jest świątynią Ducha Świętego.
- Nie dajcie się wprowadzić w taką pokusę podziału, że dobre jest w człowieku tylko to co duchowe, a to co cielesne - nie wiadomo - przynajmniej podejrzane. To co cielesne może być najświętsze. Dlatego ćwiczcie, skaczcie, biegajcie - zachęcał młodych hierarcha.
Jak na studentów przystało, nie zabrakło podczas mistrzostw elementu typowo rozrywkowego. Po Eucharystii organizatorzy zaprosili wszystkich na taneczną imprezę integracyjną, która stała się okazją do rozmów, wymieniania doświadczeń duszpasterskich, pomysłów na ewangelizację.
- Mistrzostwa to jedna z niewielu możliwości do spotkania wierzących studentów z całej Polski. My nie mieliśmy bardzo zgranego zespołu jako duszpasterstwo, ale pojechaliśmy chętnie dla dobrej zabawy, żeby się spotkać z ludźmi z innych miast. Zależało nam na integracji. Mimo wielkich emocji wszyscy zachowywali się fair-play, wspierali się nawzajem co wynikało z wiary - opowiada Bartłomiej Owczarek z wrocławskiego franciszkańskiego DA "Antoni".
Jego kolega z drużyny Mikołaj Konieczny zwraca uwagę na sprawną organizację i jeszcze jeden ważny aspekt.
- Spaliśmy w salezjańskiej szkole, sprawnie przeszły losowania. Impreza na taką liczbę drużyn to jednak wielkie wyzwanie logistyczne. Dla mnie niezwykle cenne okazało się doświadczenie silnego młodego Kościoła. Podczas Mszy czy uwielbienia widziałem zaangażowanie w modlitwę i w śpiew. Nikt się nie wstydził tego, że jest pobożny i to podnosi na duchu - przyznaje M. Konieczny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.