Zakończyło się 23. Franciszkańskie Spotkanie Młodych w Kalwarii Pacławskiej. Sobota to ostatni dzień, nazwany dniem rozesłania. Tego dnia wspólnotę zgromadzi Eucharystia. Po niej błogosławieństwo i rozesłanie o. Piotra Reiznera - szefa spotkania.
Wszystko co teraz pozostanie to żyć tym, co tu się wydarzyło - mówił franciszkanin. A co będzie? To zależy od każdego z osobna. Bateria została naładowana. Oby wystarczyło jej na cały rok.
Przez cały czas spotkania nad bezpieczeństwem czuwała policja i straże: graniczna i pożarna. Całą dobę dyżury pełnili lekarze i ratownicy medyczni. Nie mieli oni dużo pracy - FSM przebiegał spokojnie i bez zakłóceń. Również pilnujący pola namiotowego bracia nie zgłaszali nadmiernego zakłócania spokoju.
Nie ma niezadowolonych. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Tegoroczni prelegenci, koncerty, nowe formy nabożeństw - to wszystko dało młodym ludziom możliwość odnalezienia siebie.
W tym roku Spotkanie młodych odbyło się między 25 a 31 lipca. Myślą przewodnią były słowa: "Z Franciszkiem i Klarą...w rytmie miłości" nawiązujące do tematu przewodniego roku u Kościele. Każdego dnia uczestników czekały ciekawe spotkanie, czas na dyskusję, któremu dedykowana była praca w grupach. Codziennie dużo dobrej muzyki, zagrali bowiem Stróże Poranka, A&D, Regau, Fioretti, Arka Noego i inni. Wieczorami seanse filmowe w „kinie pod chmurką”. W ciągu dnia nie zabrakło czasu na wspólna Eucharystię czy tematyczne nabożeństwo.
Franciszkańskie Spotkanie Młodych czyli dni refleksji, modlitwy i radości to wakacyjna forma rekolekcji przeprowadzana w duchu franciszkańskim corocznie od 1988 r. Odbywa się u malowniczego podnóża Bieszczad w Kalwarii Pacławskiej k.Przemyśla. To czas nawiązywania nowych kontaktów z rówieśnikami a także niekonwencjonalnych połączeń z Bogiem.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.