Należy mówić nie o zanieczyszczeniu leku na cukrzycę, ale rozpoznaniu w nim substancji, która prawdopodobnie jest ubocznym produktem syntezy - poinformował w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że prawdopodobnie te substancje w leku występowały zawsze lub od długiego czasu.
O tym, że przyjmowana przez chorych na cukrzycę metformina może zawierać silnie trujący związek chemiczny, między innymi podawany szczurom w celu wywołania u nich chorób nowotworowych, poinformował "Dziennik Gazeta Prawna".
W środę minister zdrowia powiedział, że należy mówić nie o zanieczyszczeniu tego leku, ale rozpoznaniu w nim substancji, która prawdopodobnie jest ubocznym produktem syntezy.
"Czyli to nie jest tak, że coś się stało nagle w trakcie produkcji tego leku, tylko dzięki temu, że te analizy są coraz dokładniejsze, zostały wykryte te substancje w naturalnym procesie tejże produkcji. I to śladowe ilości. Prawdopodobnie te substancje w tym leku w czasie produkcji występowały zawsze, czy od długiego czasu" - powiedział.
"To daje nam oczywiście sygnał alarmowy, ale jednocześnie upoważnia do stwierdzenia, że pomimo że prawdopodobnie ta substancja w śladowych ilościach znajdowała się w tym leku od bardzo dawna, to efekty terapeutyczne i leczenia tym lekiem dla pacjentów są korzystne" - ocenił.
Minister Szumowski podkreślił w środę, że nitrozoaminy są obecne w bardzo wielu miejscach wokół nas, wielu produktach spożywczych czy codziennego użytku. "Tak że to nie jest tak, że ta substancja jest jakaś ekstraordynaryjna. Pytanie, w jakim jest stężeniu" – stwierdził.
Zapewnił, że w wielu seriach metforminy substancja jest w granicach normy. "Oczywiście normy są bardzo surowe, restrykcyjne. W bardzo wielu seriach metforminy te normy nie są przekroczone" – mówił.
Dodał, że "obecnie, ani europejska agencja, ani nasze instytucje, które analizują i kontrolują bezpieczeństwo leków, nie mają danych, że należy ten lek wycofać z rynku, ani zaprzestać jego sprzedawania w aptekach, ani zarekomendować, żeby pacjenci przestali je przyjmować. Wręcz przeciwnie: rekomendacje są takie, również konsultantów z wielu dziedzin, bo cukrzyca obejmuje bardzo wiele dziedzin medycznych, że pacjent odniesie większe korzyści, przyjmując ten lek nadal" – powiedział.
Zaznaczył, że zaprzestanie przyjmowania metforminy może grozić poważniejszymi konsekwencjami zdrowotnymi niż kontynuacja leczenia tym lekiem.
"Nie mamy danych, że należy wycofać lek. Samowolne zaprzestanie terapii może być groźniejsze niż przyjmowanie tego leku" – podkreśl minister. Zapewnił, że resort jest w kontakcie z Naczelną Izba Aptekarską i będzie informował farmaceutów i pacjentów o działaniach, które musiałby podjąć w przypadku, gdyby lek zagrażał zdrowiu pacjentów. W jego ocenie w takim wypadku działania zostaną podjęte natychmiast.
"Alarmistyczne sygnały, że ten lek jest groźny są przedwczesne. W Polsce jest ponad 2 mln osób, które się tym lekiem leczą. Nie ma w tej chwili żadnych danych, które nakazywałby wycofać którąś partię produktu" – podkreślił.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.